Powyższy opis pasuje idealnie do Daocheng Solar Radio Telescope (DSRT), największej na świecie sieci radioteleskopów przeznaczonych do obserwowania aktywności na powierzchni Słońca. Ów pierścień składa się z trzystu trzynastu radioteleskopów, z których każdy ma czaszę o średnicy 6 metrów. Cały pierścień natomiast ma 3,14 kilometra obwodu, a zatem średnica pierścienia to równy kilometr. W centrum tego fenomenalnego pierścienia znajduje się natomiast wieża służąca do kalibracji całego systemu.
Czytaj także: Fenomenalne ujęcia: tak naprawdę wygląda Słońce. Z tak bliska jeszcze go nie widziałeś
Przez ostatnie sześć miesięcy rzesza inżynierów prowadziły prace kalibracyjne, realizując szeroki program testów całego systemu. Można nawet powiedzieć, że Chińczycy nie mogli lepiej trafić z momentem uruchomienia radioteleskopu. Jakby nie patrzeć, wchodzimy właśnie w najciekawszą fazę 25. cyklu słonecznego. Nasza gwiazda dzienna zmierza do maksimum swojej aktywności, dzięki czemu na jej powierzchni bezustannie pojawiają się nowe plamy słoneczne, które z kolei są źródłem kolejnych rozbłysków, erupcji i koronalnych wyrzutów masy. Pierwotnie naukowcy podejrzewali, że po minimum aktywności w grudniu 2019 roku, maksimum nadejdzie dopiero w połowie 2025 roku, teraz jednak wszystko wskazuje, że może do niego dojść nawet pod koniec 2023 roku. Nowy radioteleskop pozwoli precyzyjnie monitorować zmiany na powierzchni gwiazdy. Pierwsze operacje obserwacyjne oficjalnie rozpoczęto 14 lipca.
Skąd taki kształt radioteleskopu?
Ustawienie 313 parabolicznych anten w pierścień nie jest przypadkiem. W ten sposób astronomowie wykorzystują całą sieć jak jeden gigantyczny radioteleskop. Dzięki temu sygnały rejestrowane przez wszystkie czasze pozwalają uzyskać obraz o dużo wyższej rozdzielczości i czułości, niż są w stanie tego dokonać nawet największe pojedyncze czasze obecnie istniejące na świecie. Sygnały z wszystkich czasz są ze sobą łączone przez zaawansowane algorytmy matematyczne w jeden sygnał, z którego naukowcy odtwarzają obraz całego Słońca. Warto tutaj zauważyć, że sam radioteleskop nocami — kiedy nie może prowadzić obserwacji Słońca — będzie wykorzystywany do monitorowania pulsarów, szybkich błysków radiowych oraz do śledzenia planetoid w Układzie Słonecznym.
Daocheng Solar Radio Telescope został zbudowany na wysokości 3800 m n.p.m. na krawędzi równiny Qinghai-Xizang w prowincji Syczuan w południowo-zachodnich Chinach i stanowi jeden z podstawowych elementów projektu Meridian, w ramach którego specjaliści z Narodowego Centrum Nauk o Kosmosie oraz Chińskiej Akademii Nauk monitorują tzw. pogodę kosmiczną w bezpośrednim otoczeniu Ziemi. Cały program Meridian będzie składał się z 31 stacji monitorujących Słońce rozsianych na terytorium całych Chin. Jedną z tych stacji będzie np. teleskop Mingantu, który właśnie powstaje na północ on DSRT w Mongolii Wewnętrznej. Jego zadaniem będzie obserwowanie, w jaki sposób sygnały radiowe z przestrzeni kosmicznej ulegają rozproszeniu przez wiatr słoneczny, stały strumień wysokoenergetycznych cząstek emitowanych z korony słonecznej i wypełniających cały nasz układ planetarny. W przeciwieństwie do niego DSRT będzie bezpośrednio wpatrywał się w powierzchnię Słońca, obserwując je w zakresie radiowym na częstotliwościach od 150 do 450 MHz.