Silnik Wärtsilä 31 doczekał się wyjątkowej wersji na wodór i paliwa alternatywne
Uznany za najbardziej wydajny 4-suwowy silnik morski na świecie, silnik Wärtsilä 31 został właśnie przystosowany do wykorzystania wodoru, co stawia go w centrum globalnego przejścia na zrównoważoną produkcję energii. Zwłaszcza że ta jednostka jest dowodem inżynieryjnej doskonałości niezależnie od konfiguracji, która obejmuje od 8 do 16 cylindrów i moc wyjściową w zakresie od 4,6 MW do 10,4 MW.
Czytaj też: Przyszłość golfsztromu niepewna. To zmiany klimatu zdecydują o losie prądu zatokowego
Ten silnik, choć mniejszy od niektórych poprzednich gigantów Wärtsilä, jest cudem zaklętym w kompaktowej, jak na swój sektor, formie, jako że dostarcza do 13142 koni mechanicznych (9800 kW) w swojej konwencjonalnej wersji. Wprawdzie wymiary otworu cylindra i skoku wynoszące 31 x 43 cm mogą wydawać się ogromne według standardów motoryzacyjnych, ale w portfolio firmy Wärtsilä są stosunkowo skromne. Ta równowaga wielkości i mocy sprawia, że Wärtsilä 31 jest wszechstronną i bardzo wydajną maszyną, odpowiednią do różnych zastosowań. To właśnie uległo rozszerzeniu.
Czytaj też: Energetyczna rewolucja… ale czy na pewno? Krytyczne spojrzenie na prąd z SMR
Firma Wärtsilä zaprezentowała właśnie wersję tego silnika (31SG-H2) przystosowaną do wodoru. Ten model może działać na gazie ziemnym, mieszance gazu ziemnego i 25% wodoru lub może zostać zmodernizowany do pracy na 100% wodoru. Te adaptacje pozwalają Wärtsilä 31 na płynne przejście na sektor czystej energii, co jest o tyle cenne, że uznaje się go za jednego z największych na świecie generatorów zasilanych wodorem. Ta transformacja jest kluczowa dla stabilizacji sieci opartej na odnawialnych źródłach energii, oferując szybkie możliwości zwiększania i zmniejszania mocy w celu wsparcia przerywanych źródeł energii, takich jak energia słoneczna i wiatrowa. Silniki te mogą zsynchronizować się z siecią energetyczną w zaledwie 30 sekund, dostarczając energię elektryczną, która jest całkowicie wolna od emisji dwutlenku węgla.
Nasze elastyczne silniki mogą już teraz korzystać z gazu ziemnego, aby zapewnić elastyczność i równowagę, umożliwiając rozwój odnawialnej energii. Mogą następnie zostać przekształcone do pracy na wodorze, gdy stanie się on łatwo dostępny, zapewniając przyszłość na drodze do zerowej emisji – Anders Lindberg, prezes Wärtsilä Energy, podkreśla rolę gazu ziemnego w obecnych i przyszłych systemach energetycznych.
Czytaj też: Wyprodukuj sobie wodór i prąd za jednym zamachem. Holandia uratuje domostwa w przyszłości
To pragmatyczne podejście gwarantuje, że silniki Wärtsilä pozostaną istotne i elastyczne, wspierając obecne potrzeby energetyczne i jednocześnie będąc przygotowanymi na przyszłość opartą na wodorze. Koncepcja elektrowni zasilanej wodorem otrzymała już certyfikację fazy 1 od TÜV SÜD, czyli organizacji poświęconej bezpieczeństwu i zgodności z przepisami. Z dwoma kolejnymi fazami certyfikacji do ukończenia, silniki przystosowane do wodoru mają być dostępne do dostawy do 2026 roku. Już dziś jednak pewne jest, że ewolucja silnika Wärtsilä 31 w generator zasilany wodorem oznacza monumentalny krok w podróży do czystej energii.