Na pierwszy rzut oka czerwone skrzynie wydają się bardzo proste pod względem konstrukcyjnym i tak w zasadzie jest w rzeczywistości. Są one bowiem wyposażone w akumulatory zasilane dzięki przenośnym panelom słonecznym i mogą być łączone w większe konstrukcje, niczym klocki LEGO. Pojedyncza skrzynia jest w stanie zaspokoić niemal całkowite zapotrzebowanie gospodarstwa domowego na energię, natomiast zestalenie kilku takich urządzeń zwiększy zakres tych możliwości.
Za projektem stoi szwajcarska firma Power-Blox, a jej produkt, czyli PBX-200, składa się z kostek energetycznych z wbudowanymi akumulatorami, które są dostępne w wersji ołowiowej lub litowo-jonowej. Każda taka kostka wytwarza 200 W prądu zmiennego i może być zasilana zarówno za pomocą paneli słonecznych jak i innych zewnętrznych źródeł. W grę wchodzi energia wiatrowa, jak i hydrotermalna czy pochodząca z biomasy.
Konstrukcja niczym z klocków LEGO
Co ciekawe, inspirację dla twórców tego projektu stanowiła natura, a dokładniej rzecz biorąc… ławice ryb. Skrzynie, podobnie jak ryby, można ze sobą dowolnie łączyć i konfigurować, tworząc grupy o niemal nieograniczonych możliwościach. Technologia stojąca za opisywanym systemem jest z jednej strony łatwa w obsłudze, a z drugiej – imponuje korzyściami, jakie płyną z jej użytkowania.
Obsługa skrzyń nie wymaga specjalistycznej wiedzy, dlatego mogliby je montować nawet ludzie bez większego doświadczenia w tym zakresie. Podłączenie urządzeń do sieci, o ile pojawi się taka konieczność, nie wymaga konfiguracji i zajmuje zaledwie kilka minut. W ciągu ostatnich czterech lat szwajcarska firma dostarczyła ponad 2000 bloków energetycznych do około 20 krajów. Realizacja tego typu przedsięwzięć była możliwa między innymi dzięki współpracy w ramach Programu Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju.
Rozwiązanie zarówno dla biednych, jak i bogatych
Oczywiście PBX-200 i inne takie urządzenia nie muszą być wykorzystywane wyłącznie w krajach trzeciego świata, gdzie dostęp do energii elektrycznej jest utrudniony. Równie dobrze mogą ich używać mieszkańcy bogatszych regionów, o czym świadczy fakt, iż niedawno 150 skrzyń trafiło do mieszkańców Szwajcarii posiadających domy w górskich, nieco oddalonych od cywilizacji obszarach. Największą przeszkodą w dalszej realizacji projektu wydają się obecnie niewystarczające fundusze. Poza tym naukowcy chcieliby też wprowadzić nieco ekologicznych rozwiązań w samej konstrukcji, choćby za sprawą wymiany stosowanych akumulatorów.