Śpiewające wydmy to potoczna nazwa na zjawisko akustyczne powstające na powierzchni ogromnych gór piasku. Żeby wydmy były w stanie wygenerować dźwięki, muszą zachodzić konkretne warunki. Ziarna piasku budujące łachę powinny być podobnej wielkości (dobrze wysortowane) i zbliżone do okrągłego kształtu. Najlepiej o średnicy od 0,1 do 0,5 milimetra.
Czytaj też: Przełomowe odkrycie fizyków. Wydmy potrafią się „komunikować”
Ponadto najlepiej, aby piasek był bardzo suchy i nieskonsolidowany. Ziarna muszą być zbudowane z krzemionki i innych form mineralnych SiO2. Jak się możemy domyśleć, powyższe warunki najłatwiej będą zachodzić na dużych obszarach pustynnych o niskiej wilgotności. Ale w jaki sposób w ogóle dochodzi tutaj do generowania dźwięków?
Jest na to kilka teorii. Większość z nich jest związana z tym, że głównym generatorem jest ruch ziaren piasku po powierzchni wydmy. Prawdopodobnie dźwięk powstaje poprzez ruchy powietrza pomiędzy przesuwającymi się ziarnami lub dzięki tarciu, jakiemu jest poddawany piasek.
Śpiewające wydmy w Polsce? Mamy, ale nie są zbyt „głośne”
W Polsce mamy kilka obszarów „pustynnych”, na których mogłyby wydawać wydmy wydawać dźwięki. Jednym z nich Słowiński Park Narodowy, który słynie z ogromnych nadmorskich wydm. Dr Szymon Ostrowski z PIG-PIB w rozmowie z PAP wytłumaczył, dlaczego śpiewające wydmy nie mogą występować w tym zakątku naszego kraju.
Przede wszystkim wydmy są zbyt wilgotne i zbyt „ubite”, a dostępne szlaki turystyczne nie są zlokalizowane po stronach zawietrznych, gdzie dochodziłoby do przesuwania się piasku. Zatem podczas zwykłej wizyty w parku narodowym nie mamy szans usłyszeć żadnych dźwięków wydobywających się z piasku.
Niemniej specjalistyczna aparatura pomiarowa jest w stanie wychwycić niewielkie sygnały. Najczęściej wtedy, gdy mamy do czynienia z dłuższym okresem działania suchego wiatru, który będzie aktywnie przebudowywać zbocze wydmy.
Czytaj też: To tutaj najlepiej zamieszkać. Oto najbezpieczniejsze kraje na świecie – czy jest wśród nich Polska?
Czy mamy czego żałować? Fani nietypowych zjawisk przyrodniczych na pewno będą zawiedzeni, ponieważ śpiewające wydmy potrafią „wrzeszczeć” aż do 100 decybeli. Dźwięki generowane przez piasek są wyjątkowe i przypominają coś w stylu buczenia, warczenia lub wycia. Aby usłyszeć śpiew wydm musimy udać się m.in. na plaże w Kalifornii, Michigan czy w Walii lub na pustynię w Nevadzie, pustynię Namib lub do Egiptu. Zresztą sami posłuchajcie.