WYKONANE BADANIA:
- kryminalistyczne (oględziny mumii)
- radiowęglowe 14C (w celu ustalenia wieku mumii)
- antropologiczne (pomiary pozwalające oszacować wzrost kobiety)
- izotopowe (w celu ustalenia diety i pochodzenia kobiety)
- tomografia komputerowa (ocena narządów wewnętrznych)
- histopatologiczne (wycinków tkanek pod mikroskopem)
- DNA
DOWODY RZECZOWE: zmumifikowane ciało kobiety, znajdujące się w zbiorach archeologicznych w Monachium, oznaczone numerem muzealnym 817/1904
PRZYCZYNA ŚMIERCI: kilka silnych ciosów prosto w twarz zadanych tępym narzędziem o zaokrąglonych krawędziach
RYSOPIS:
- wzrost: 167 cm 1wzrost: 167 cm
- wiek w chwili śmierci (na podstawie badań antropologicznych): 20–25 lat
CZAS ŻYCIA KOBIETY: (określony na podstawie badań 14C): pomiędzy 1451 a 1642 r.
Tajemnicza mumia kobiety znalazła się w bawarskich zbiorach na początku XX wieku (podczas II wojny światowej w wyniku bombardowań straciła obydwie nogi poniżej kolan).
Początkowo przypuszczano, że szczątki uległy mumifikacji w jednym z prehistorycznych europejskich bagien. Jednak badania stabilnych izotopów wodoru i azotu, przeprowadzone przez niemieckich naukowców z różnych instytucji naukowych w Monachium pod kierownictwem Stephanie Panzer, pozwoliły stwierdzić, że przez prawie całe życie kobieta odżywiała się głównie pokarmem pochodzenia morskiego oraz m.in. kukurydzą. Tego typu dieta jest charakterystyczna dla mieszkańców wybrzeża Chile i Peru. Ponadto włosy kobiety związano tkaniną wykonaną z włókien sierści zwierząt z rodziny wielbłądowatych, takich jak lama i alpaka.
Szczegółowe badania tomografem komputerowym pozwoliły ustalić, że kobietę brutalnie zamordowano: jej twarz została zmiażdżona. Fragmenty kości twarzoczaszki znaleziono w tyle puszki mózgowej – prawdopodobnie przemieściły się tam już po śmierci, kiedy dekompozycji uległa tkanka mózgowa. Kobieta miała też na czole ranę długości ok. 7 cm; powstała mniej więcej w czasie śmierci. Do tak rozległych uszkodzeń czaszki nie mógł się przyczynić upadek z dużej wysokości: pozostałe kości nie noszą śladów złamań. Charakter obrażeń sugeruje również, że twarz nie została zmiażdżona post mortem, np. podczas osuwania się ziemi w grobie. Kobieta została zamordowana – najprawdopodobniej narzędziem o zaokrąglonych krawędziach. Badacze początkowo przypuszczali, że mogła zostać złożona w ofierze. Podobne uszkodzenia twarzy odkryto na mumii : ofiarowanego bogom chłopca z rejonu Titicaca w Boliwii. W wielu regionach Ameryki Południowej praktykowano składanie w ofierze dziewczynek i młodych kobiet. Jednak tomografia : komputerowa wykazała również przerost mięśnia sercowego oraz zwłóknienia w okolicy jelita grubego i odbytu. Te objawy sugerują, że kobieta cierpiała na pasożytniczą chorobę Chagasa. Aby potwierdzić diagnozę, naukowcy przebadali pod mikroskopem fragmenty tkanki jelita oraz odbytu i stwierdzili obecność międzykomórkowych pasożytów świdrowca amerykańskiego (Trypanosoma cruzi). Również badania DNA potwierdziły istnienie w tkankach kobiety materiału genetycznego pasożyta.
Choroba Chagasa jest dziś powszechna w Ameryce Południowej, badania mumii pokazują, że ludzie zapadali na nią również w czasach inkaskich. Osoby, u których choroba przebiega w postaci przewlekłej, mogą cierpieć na kołatanie serca, zawroty głowy, bóle zamostkowe i duszności. Atak pasożyta na układ pokarmowy prowadzi często do poszerzenia przełyku, co wiąże się z niedożywieniem, ulewaniem się pokarmu, które może doprowadzić do zachłystowego zapalenia płuc, a także do niegroźnych, lecz męczących objawów, jak nieustający kaszel lub czkawka.
Stopień zwłóknienia ścian odbytu zmumifikowanej kobiety wskazuje, że cierpiała na chorobę Chagasa od dawna, prawdopodobnie nabyła ją w dzieciństwie. Badacze są zdania, że nawet gdyby nie została zamordowana, prawdopodobnie jej wycieńczony organizm szybko przegrałby walkę z chorobą.
Choroba Chagasa mogła dyskwalifikować kobietę jako potencjalną ofiarę dla inkaskich bogów. Zazwyczaj do tej roli wybierano osoby bez widocznych oznak chorób i uszkodzeń ciała. Z drugiej jednak strony badania włosów kobiety pozwoliły ustalić, że kilka miesięcy przed śmiercią zaczęła jeść więcej pokarmów pochodzenia lądowego. Badania, które kilka lat temu przeprowadził na inkaskich mumiach Andrew Wilson z uniwersytetu w Bradford, wykazały, że osoby przeznaczone na ofiarę przez około rok przed śmiercią karmiono pokarmem bogatym w białka zwierząt lądowych, m.in. lamy.
WYNIKI ŚLEDZTWA: nie można stwierdzić ze stuprocentową pewnością, czy kobieta, której mumia znajduje się w bawarskich zbiorach, została złożona w ofierze bogom, czy też ciosy w twarz miały skrócić jej cierpienia wywołane chorobą Chagasa