Badacze z nowojorskiej akademii medycznej zatrzymali namnażanie się wirusa HIV u myszy. Jeśli ten sposób zadziała u ludzi, pozwoli na trzymanie wirusa w szachu bez leków.
Wirus HIV infekuje komórki układu odpornościowego – limfocyty T, a konkretnie jeden z ich podtypów, nazywany CD4+. W nich się namnaża i je uszkadza, co sprawia, że nieleczone zakażenie wirusem HIV w ciągu kilku do kilkunastu lat rozwija się w nabyty zespół niedoboru odporności – AIDS.
W leczeniu zakażenia niezmiernie skuteczne są leki, zwane antyretrowirusowymi (wirus HIV należy bowiem do grupy retrowirusów). Pozwalają trzymać wirusa w szachu i zbijać jego ilość w organizmie niemal do zera. Jednak trzeba przyjmować je stale, do końca życia.
– Chociaż leki antyretrowirusowe działają wyjątkowo skutecznie przeciwko namnażaniu się wirusa HIV, jest to szach, a nie mat – tłumaczy prof. Harris Goldstein z Albert Einstein College of Medicine. – Przerwa w przyjmowaniu leków oznacza, że „uśpione” i zainfekowane komórki CD4+ wychodzą z ukrycia. Infekcja się wtedy odradza.
Jest sposób na HIV. Syntetyczne białka synTac hamują infekcje wirusem bez leków
Naukowcy znaleźli na to sposób. Białka synTac stworzone przez badaczy to połączenie białek występujących na powierzchni wszystkich komórek organizmu (tzw. białek głównego zespołu zgodności tkankowej, Major Histocompatibility Complex, MHC) z innymi białkami – immunoglobulinami, czyli przeciwciałami.
Pierwsze pozwalają organizmowi rozpoznać, że komórka jest „swoja”, drugie – że jest obca, a więc np. zmieniona przez infekcję wirusową. Odpowiednie ich połączenie pozwala badaczom na włączanie i wyłączanie działania układu odpornościowego oraz nakierowanie go na konkretne rodzaje komórek.
Badania wskazują, że odpowiednie białka synTac mogą znacząco zwiększyć liczbę innego typu limfocytów – CD8+, czyli cytotoksycznych limfocytów T, zwanych też „killer cells”. One nie ulegają zakażeniu wirusem HIV. Okazuje się, że gdy jest ich odpowiednio dużo, mogą wyeliminować zakażone wirusem HIV komórki CD4+.
Nie jest to cudowny lek. Ale jest lepszy niż przyjmowanie leków codziennie
– Jest mało prawdopodobne, że ta strategia pozwoli na całkowite wyeliminowanie „uśpionych” limfocytów T, w których ukrywa się wirus. Naszym celem jest raczej taki stan, w którym odpowiedź układu odpornościowego jest na tyle silna, że poziom wirusa HIV pozostaje niewykrywalny bez przyjmowania leków – tłumaczy prof. Goldstein.
Badacze przetestowali tę strategię na laboratoryjnych myszach. Były to gryzonie „humanizowane”, czyli z układem odpornościowym genetycznie zmodyfikowanym tak, by mogły je atakować ludzkie wirusy, w tym HIV. Białka synTac zwiększyły u myszy liczbę limfocytów CD8+ aż 32 razy. Tak duża ich liczba sprawnie radziła sobie z eliminowaniem zakażonych wirusem HIV limfocytów CD4+.
Oczywiście to, że strategia zadziałała u myszy nie jest gwarancją, że zadziała u człowieka. Żeby tego dowieść, trzeba będzie przeprowadzić próby kliniczne na ludziach. Nie będą to jednak pierwsze próby z wykorzystaniem takich białek.
Nowe białka są już testowane w leczeniu nowotworów
Białka synTac przechodzą już próby kliniczne w walce z nowotworami głowy i szyi. Nowotwory te są trudne w leczeniu. Często nie odpowiadają na leczenie chemioterapeutykami, zaś operacje i naświetlania tych części ciała są skomplikowane i mogą pozostawić uszkodzenia. Badania prowadzone są z nadzieją, że uda się pobudzić własne limfocyty T pacjentów do walki z nowotworami.
Ponieważ białka synTac mogą nie tylko aktywować, ale i wyłączać komórki T, badacze mają też nadzieję, że uda się je wykorzystać w leczeniu chorób autoimmunologicznych. W tego rodzaju chorobach układ odpornościowy atakuje tkanki i narządy organizmu.
Źródła: Albert Einstein College of Medicine, Journal of Clinical Investigation.