DOWODY RZECZOWE
Ubranie Poego. Dr Joseph Moran, który opiekował się poetą w ostatnich dniach, opisał je następująco: stary poplamiony płaszcz z krepy, podobne spodnie, para znoszonych butów ze startymi obcasami, stary słomkowy kapelusz. Ubranie prawdopodobnie nie należało do Poego, który bardzo dbał o wygląd zewnętrzny.
ZEZNANIA ŚWIADKÓW
- List z prośbą o pomoc od drukarza Josepha P. Walkera, który odnalazł Poego w szynku w Baltimore, do znajomego poety doktora Josepha E. Snodgrassa
- Artykuł doktora Snodgrassa opublikowany w 1867 r. (18 lat po śmierci Poego) w piśmie Beadle’s Monthlyzatytułowany The Facts of Poe’s Death and Burial
- List doktora Josepha Morana z 15 listopada 1849 r. (tydzień po śmierci Poego), zaadresowany do ciotki Poego Marii Clemm
- Artykuł Morana na temat okoliczności śmierci Poego opublikowany 28 października 1875 r. (26 lat po śmierci Poego) w New York Herald zatytułowany Official Memoranda of the Death of Edgar A. Poe
- Książka Morana opublikowana w 1885 r. (36 lat po śmierci Poego) zatytułowana A Defense of Edgar Allan Poe.
Poeta i pisarz Edgar Allan Poe wyruszył z Nowego Jorku 27 września 1849 r. z serią objazdowych wykładów, dzięki którym planował zebrać fundusze potrzebne do wydania nowego pisma „The Stylus”. Miał udać się do Baltimore i Filadelfii. 28 września zszedł z pokładu statku w Baltimore i ślad po nim zaginął. Dopiero 3 października niejaki Joseph Walker znalazł go w szynku w tym mieście. Poe był brudny, miał na sobie cudze łachmany i nie potrafił wyjaśnić, co się z nim działo. Został przewieziony do szpitala Washington College.
Tam miał halucynacje: wzywał zmarłą przed 2 laty żonę, a także niejakiego „Reynoldsa” (biografowie poety do dziś spierają się, kim mógł być tajemniczy mężczyzna o tym nazwisku). Do chorego nie dopuszczono członków rodzi ny w obawie, że może to pogorszyć jego ciężki stan. Mimo to poeta zmarł po 4 dniach.
Nie sposób stwierdzić, co dolegało Poemu podczas ostatnich dni życia, ponieważ zeznania świadków różnią się od siebie. Chociaż Joseph Walker w liście do doktora Snodgrassa opisał Poego jako „bardzo znużonego” („rather the worse for wear”), Snodgrass w artykule opublikowanym 18 lat później przekręcił te słowa na „w stanie ciężkiego upojenia (alkoholowego)” („in a state of beastly intoxication”).
Trzy relacje doktora Mora- na, który przyjął Poego do baltimorskiego szpitala i opiekował się nim do śmierci, również różnią się od siebie. W każdej z nich lekarz podaje inną godzinę, a nawet dzień przyjęcia Poego do szpitala. Nieścisłości dotyczą także czasu zgonu poety: w liście do Marii Clemm z 1849 r. Moran donosił, że Poe wciąż żył o 3 nad ranem 7 października, ale już w 1875 r. lekarz twierdził, że zgon nastąpił o północy.
Wymysłem lekarza są też zapewne słowa, które Poe miał wypowiedzieć w ostatnich godzinach życia. Moran przytoczył m.in. zdanie poety: „Niebo pochyla się nade mną, Bóg zapisał już czytelnie swój wyrok na czole każdej ludzkiej istoty, a wcielone demony kipią falami czarnej desperacji”. „Niemożliwe, żeby Poe konstruował tak fatalne zdania, nawet w delirium”-skomentował to wydawca „New York Herald”. Niewykluczone, że Moran zmyślił też nazwisko tajemniczego „Reynoldsa”. Badacz twórczości Poego W.T Bandy sądzi, że poeta bełkotał nazwisko krewnego i przyjaciela Henry’ego Herringa z Baltimore, a lekarz źle je zrozumiał.
Co było przyczyną śmierci poety? Dr Joseph Snodgrass, zaciekły aktywista ruchu trzeźwości, uważał, że artysta zapił się na śmierć. Jednak choć Poe miał za sobą okres notorycznego picia w czasie choroby i po śmierci żony w 1847 roku, wiosną 1849 roku zaręczył się ze swoją miłością z lat dziecinnych Elmirą Shelton, która namówiła go do wstąpienia w szeregi towarzystwa Synów Trzeźwości. Co więcej, Moran w żadnej ze swoich relacji nie wspomina o upojeniu alkoholowym pacjenta. Szczęśliwy związek Poego wydaje się również wykluczać samobójstwo z powodu depresji. Szczególnie że przyjaciele, którzy 27 września odprowadzali go na statek w Nowym Jorku, potwierdzali, iż poeta był w doskonałym nastroju.
Inne rozwiązanie zaproponował Michael Benitez, kardiolog z uniwersytetu stanu Maryland, który twierdzi, że Poe zmarł na… wściekliznę. Do przebiegu tej choroby pasują symptomy, które zauważył Moran, m.in. wodowstręt.
J uż na początku lat 80. XIX w. amerykański poeta, dziennikarz i wydawca John R. Thompson zasugerował, że Poe padł ofiarą częstego zwłaszcza w Baltimore w połowie XIX w. oszustwa wyborczego. Koterie polityczne posuwały się do skrajności, aby zapewnić zwycięstwo swoim kandydatom. Zorganizowane grupy gangsterów porywały mężczyzn w wieku uprawniającym do głosowania – zarówno bezdomnych włóczęgów, jak i szanowanych obywateli. Ofiary przetrzymywano w specjalnie wynajętych domach, pojono do nieprzytomności alkoholem, odurzano opium, bito, zastraszano, a następnie prowadzono od lokali wyborczych, aby wielokrotnie oddawali głos (nie kontrolowano wówczas ściśle tożsamości wyborców). Osoby, które miały zamiar poprzeć przeciwników kandydatów opłacających gangsterów, przetrzymywano z kolei przez cały dzień w zamknięciu, aby nie były w stanie oddać swego głosu.
W rzadkich wypadkach, kiedy urzędnicy przy urnach zgłaszali zastrzeżenia, ofiarom zmieniano ubranie i golono brody. W ten sposób podczas wyborów w 1850 r. jednej z grup przestępczych udało się, posługując się kilkunastoma ofiarami, doprowadzić do oddania aż 300 głosów. Po wykorzystaniu przy urnie nieszczęśników pobitych i nieprzytomnych od alkoholu i narkotyków porzucano po prostu na ulicach. Policja nie reagowała na skargi obywateli, a sędziowie miejscy byli w większości opłacani przez kandydatów na polityków.
3 października 1849 roku w Baltimore odbywały się wybory, a szynk Ryan’s Fourth Ward Polis, w którym znaleziono nieprzytomnego poetę, był jednocześnie lokalem wyborczym, cieszącym się wyjątkowo złą sławą. Organizm Poego, osłabiony depresją, wieloletnim piciem i licznymi chorobami, mógł nie wytrzymać wielkiej porcji alkoholu, narkotyków i bicia. Przeciw tej teorii przemawia jednak fakt, że Poe był w Baltimore popularną postacią i ktoś mógł go rozpoznać w lokalach wyborczych. Być może właśnie dlatego przebrano go w stare ubranie.
WYNIKI ŚLEDZTWA
Ze względu na brak dokumentacji medycznej i zmieniające się z biegiem czasu zeznania świadków, okoliczności śmierci Edgara Allana Poego prawdopodobnie nigdy nie zostaną wyjaśnione. Dowody (podmienione ubranie) świadczą jednak na korzyść teorii o śmierci na skutek oszustwa wyborczego.