Do końca nie wiadomo, dlaczego tak się dzieje. Nieprawdziwa jest też potoczna opinia, że im większy genom, tym bardziej skomplikowany organizm – człowiek, krowa, świnia czy mysz mają genomy podobnej wielkości. Warto pamiętać o jednej rzeczy – wielkość genomu nie przekłada się na liczbę genów, które stanowią jego niewielki procent. Co kryje reszta DNA? Część nadwyżki można wytłumaczyć istnieniem wielu kopii tego samego genu czy też obecnością genów niefunkcjonalnych tzw. pseudogenów.
Pozostała ilość DNA to długie fragmenty niekodujące, czyli „nieprzekładające” się na budowę białka. Część z tego niekodującego DNA ma inne specjalne zadania, m.in. regulowanie działania genów. Jednak znacząca część wydaje się nie służyć niczemu i dlatego otrzymała mało eleganckie określenie „śmieciowego” (junk DNA). Prawdopodobne jest, że z jakichś nieznanych powodów genomy niektórych organizmów są tak duże ze względu na zawartość dużej ilości „śmieciowego” DNA.
KŁOPOT REKORDZISTY
Czy długi genom cokolwiek daje roślinie z gatunku Paris japonica? Nie. „Rośliny posiadające duże DNA są bardziej zagrożone wyginięciem” – tłumaczyła biolożka Ilia Letich z Jodrell Laboratory, która należała do zespołu badającego genom rekordzistki. „Przy każdym podziale komórki musi dojść do powielenia całej nici DNA, co trwa długo”. W rezultacie Paris japonica rośnie wolno. Słabo adaptuje się też do trudnych warunków atmosferycznych i raczej nie poradziłaby sobie na tych obszarach Ziemi, gdzie okres wegetacyjny jest b. krótki – np. na pustyniach – bo zwyczajnie nie zdążyłaby się rozwinąć.
Odp. dr hab. Agnieszka Korwin-Kossakowska, Instytut Genetyki i Hodowli Zwierząt PAN