Autorzy badań wykorzystali nowe metody datowania, za sprawą których doszli do wniosku, że kiedy ludzie po raz pierwszy przybyli do Highlands Region na terenie Papui Nowej Gwinei, co miało miejsce około 60 000 lat temu, nadal występowały tam duże gatunki ssaków, w tym przypominający pandę Hulitherium tomasettii.
Czytaj też: Ten gatunek małpy odkryto dopiero cztery lata temu. Już jest zagrożony wyginięciem
Szczególnie interesujące wydają się dwa gatunki kangurów. Jeden z nich poruszał się nie na dwóch, lecz na czterech kończynach. Oba natomiast zamieszkiwały ten obszar znacznie dłużej niż zakładano i zniknęły z niego dopiero około 20 000 lat temu. Ich dłuższa obecność (względem australijskiej megafauny) mogła być spowodowana tym, że ludzie odwiedzali obszar Nombe rzadko i w niewielkiej liczbie.
Jak wyjaśnia jeden z autorów nowego badania, Tim Denham, schronisko skalne Nombe jest jedynym miejscem w Papui Nowej Gwinei, o którym wiadomo, że ludzie żyli tam przez dziesiątki tysięcy lat. Zlokalizowano tam również liczne szczątki przedstawicieli megafauny, których nie znaleziono nigdzie poza tą wyspą. Informacje na temat tego obszaru, w szczególności jeśli zestawić je z wiedzą dotyczącą Australii, są stosunkowo ubogie.
Kangur z Papui Nowej Gwinei poruszał się nie na dwóch, lecz na czterech nogach
Nowa Gwinea jest zalesioną, górzystą, północną częścią dawniej bardziej rozległego kontynentu australijskiego zwanego “Sahul”, ale nasza wiedza na temat jej fauny i historii człowieka jest uboga w porównaniu z tą z kontynentalnej Australii. wyjaśnia Denham
Jak dodaje inny autor, Gavin Prideaux z Flinders University, często zakłada się, że wszystkie gatunki wchodzące w skład megafauny Australii i Nowej Gwinei wyginęły od wybrzeża do wybrzeża już 40 000 lat temu. Tego typu twierdzenia nie są jednak oparte na zbyt wielu rzeczywistych dowodach. Co więcej, liczne uogólnienia w tej sprawie okazują się szkodliwe dla badań nad megafauną.
Czytaj też: Znaleziono najwyższe drzewo Amazonii. Jakie są jego rozmiary?
Archeolodzy po raz pierwszy natrafili na ukryte schronisko skalne w latach 60. XX wieku. Najbardziej intensywne prace terenowe prowadziła w latach 1971-1980 dr Mary-Jane Mountain z Australian National University. To właśnie ona postawiła hipotezę, jakoby megafauna na tym obszarze mogła przetrwać przez dziesiątki tysiącleci po kolonizacji ludzkiej, choć udało się to potwierdzić dopiero za sprawą nowych technik w archeologii, datowaniu i paleontologii.