„Czekolada nie ocenia, czekolada rozumie” – znacie to porzekadło? Można do niego teraz dodać także, że działa bardzo pozytywnie na nasz mózg. Badacze z włoskiego Uniwersytetu L’Aquila postanowili sprawdzić w praktyce działanie kakao na nasz ośrodek nerwowy. W 2017 przeprowadzili dość wnikliwe badanie, do którego zresztą nie brakowało ochotników – kto w końcu nie chce jeść czekolady dla nauki?
Suszone i sfermentowane nasiona kakaowca tworzą bazę do wielu przysmaków. Podczas tego procesu powstaje wiele związków chemicznych, które mają korzystne właściwości dla naszych organizmów.
Przykładem są polifenole, których sporo znajdziecie w gorzkiej czekoladzie. To przydatne organizmowi przeciwutleniacze, które zmniejszają ryzyko wystąpienia chorób układu krwionośnego oraz nowotworów. Do tego mają działanie uspokajające i mogą odwrócić negatywne skutki utraty pamięci spowodowane wiekiem. Równie przydatne są zawarte w kakao flawanole.
Jednak niestety nawet czekolada nie jest w całości idealna i można ją przedawkować. Smakołyk zawiera teobrominę, która jest toksyczna dla ludzi i zwierząt. W gorzkiej jest jej 10 gramów na każdy kilogram, w mlecznej około 5 g. Żeby człowiek zatruł się nią musiałby zjeść około 85 całych tabliczek. Zadanie wykonalne, ale dość absurdalne. Dla zwierząt jednak próg zatrucia jest znacznie niższy, dlatego weterynarze stanowczo przestrzegają przed częstowaniem czekoladą psów lub kotów. Może być to dla nich śmiertelnie niebezpieczne.
W najnowszym badaniu naukowcy skupili się na różnicach skutków spożywania niewielkiej, średniej i dużej ilości czekolady w postaci napojów lub tabliczek przez okres od 5 dni do trzech miesięcy. Zespół przekonuje, że udało się odnaleźć dowody potwierdzające pozytywne działanie flawanoli.
Co ciekawe, ich pozytywny wpływ różnicował się u ludzi z różnych grup wiekowych. Dla osób starszych było to polepszenie koncentracji, pamięci i płynności wypowiadania się. Zaobserwowano wyraźną poprawę u osób, które zaczynały doświadczać lekkich objawów demencji.
U osób zdrowych czekolada poprawiła codzienne zdolności poznawcze mózgu i pomagała utrzymać je na dobrym poziomie. Naukowcy przyznali, że trzeba było jednak troszkę „przycisnąć” badanych zdrowych by zauważyć znaczącą zmianę. Może to efekt rozleniwienia przez relaksujący wpływ i dobry smak? Tego nie wiemy.
Jedna grupa szczególnie zyskała jedząc czekoladę – kobiety.
U kobiet przyjmujących zwiększoną ilość kakao znacznie zmniejszyły się problemy z zasypianiem oraz inne dolegliwości związane ze snem. To jeszcze oznacza, że leki nasenne najnowszej generacji będziemy kupować w tabliczkach, jednak trop jest bardzo ciekawy i z pewnością sprowokuje dalsze badania.
Przejdźmy do konkretów: co tak naprawdę kakao poprawia w naszej głowie? Kłopot w tym, że sami autorzy badań nie do końca wiedzą, choć mają swoje przeczucia.
– Jeśli prześledzimy mechanizmy działania flawanoli, to zauważymy, że mają dobre działanie na stan układu krwionośnego i mogą zwiększyć ukrwienie mózgu – tłumaczą w rozmowach z mediami – To właśnie ta struktura jest najbardziej naruszona wraz z wiekiem i jest potencjalnym źródłem utraty pamięci przez ludzi.
Nie, nie rzucajcie się jeszcze do sklepów i nie napychajcie się tabliczkami. Nawet z czymś tak zbawczym (wedle badań) nie można przesadzać.
– Istnieję potencjalne skutki uboczne spożywania kakao oraz czekolady. Są związane z ich kalorycznością, zawartością teobrominy i kofeiny oraz dodatkowych środków takich jak mleko czy cukier – przestrzegają autorzy badań.
Czy istnieje zdrowy środek? Według włoskiego zespołu tak, jednak dotyczy jedzie gorzkiej czekolady, a jak wiadomo to nie jest sport dla każdego.
– Gorzka czekolada jest bogata we flawanole. Dlatego my zawsze ją jemy. Codziennie – podsumowują badacze.
Trudno o bardziej optymistyczną poradę medyczną, prawda?
Źródło: ScienceAlert