Analizując dostępne dane na temat czapy polarnej, naukowcy z niemieckiego Centrum Lotnictwa i Kosmonautyki (DLR) nie tylko uzyskali nowe informacje o samej skorupie lodowej, ale także o wnętrzu samej planety.
Do badania wnętrza Czerwonej Planety naukowcy pracujący pod kierownictwem planetologa Adriena Broqueta zastosowali techniki opracowane do badania ewolucji Ziemi i jej czap polarnych. Analizując analogie między obiema planetami, naukowcy skupili się na zjawisku lodowcowej korekty izostatycznej. Jest to zjawisko obserwowane także obecnie na powierzchni Ziemi, a polegające na tym, że w regionach takich jak Skandynawia powierzchnia Ziemi powolnie odkształca się pod monstrualnym ciężarem lodu. Gdy lód natomiast się topi, dochodzi do swoistego odbicia powierzchni Ziemi z powrotem do góry. Prędkość tych modyfikacji dostarcza niezwykle cennych informacji na temat właściwości płaszcza znajdującego się pod skorupą planety.
Czytaj także: Zagadka czap polarnych na Marsie rozwiązana. Trzeba było ponad 50 lat badań
Analiza zmian zachodzących na Ziemi pozwala naukowcom dostrzec, jak płaszcz Ziemi uginał się pod masywnymi ilościami lodu podczas ostatniej epoki lodowcowej i jak od tego czasu rozpręża się wraz ze znikaniem lodu.
Badania północnej czapy lodowej na Czerwonej Planecie doprowadziły naukowców do interesujących wniosków. Mówimy tutaj o pokrywie o średnicy tysiąca kilometrów i grubości rzędu 3 kilometrów. Przekrojowa analiza modeli historii termicznej Marsa, danych grawitacyjnych, radarowych i sejsmicznych wykazała, że na Marsie mamy wciąż do czynienia z etapem naciskania czapy lodowej na znajdującą się pod nią powierzchnię. Badaczom udało się także ustalić, że powierzchnia pod czapą ugina się w tempie 0,13 milimetra rocznie.
Powyższa wartość wskazuje nie tylko na stosunkową młodość czapy polarnej, ale także na to, że górna część płaszcza Marsa jest znacznie zimniejsza i mniej elastyczna od płaszcza Ziemi.
Warto tutaj pamiętać, że mimo tego, że mówimy tutaj o dwóch planetach skalistych, to także i one bezustannie ulegają zmianom, zarówno powodowanym przez erupcje wulkaniczne, epoki lodowcowe, jak i wiele innych czynników. Analiza zmian izostatycznych pod wpływem lodu może nam powiedzieć sporo o samej skorupie lodowej, jak i o cechach płaszcza znajdującego się pod skorupą danej planety.
Najnowsze badania Marsa wskazują, że północna czapa polarna jest bardzo stabilna, natomiast w rejonach równikowych wciąż można dostrzec ślady niedawnej aktywności wulkanicznej. Może to zatem oznaczać, że temperatura wewnątrz Marsa w pobliżu równika istotnie różni się od regionów biegunowych.
Czytaj także: Zdumiewające struktury na powierzchni Marsa. Sonda Mars Express rozwiązuje zagadkę
Fakt, że powierzchnia biegunów Marsa wciąż znajduje się na etapie uginania się pod ciężarem czapy polarnej, wskazuje, że ma ona zaledwie od 2 do 12 milionów lat. Jest to zatem jedna z najmłodszych wielkoskalowych struktur na tej planecie.
Warto tutaj podkreślić, że to pierwszy udany przypadek zaobserwowania lodowcowych zmian izostatycznych na innej planecie skalistej niż Ziemia. Można zatem śmiało założyć, że będzie to przyczynek do stworzenia nowych instrumentów, które po dotarciu na powierzchnię Marsa na pokładzie przyszłych misji kosmicznych będą w stanie uzyskać znacznie dokładniejsze dane o wnętrzu Czerwonej Planety.