1,5 kilometra tajemnic pod dawną stolicą Inków. Przełomowe odkrycie w Peru

Nieznany do tej pory labirynt został znaleziony przez archeologów prowadzących badania na terenie peruwiańskiego miasta Cuzco. Historia tego miejsca sięga XII wieku, kiedy to zostało założone przez władcę Inków znanego jako Manco Capac. 
1,5 kilometra tajemnic pod dawną stolicą Inków. Przełomowe odkrycie w Peru

Licząca ponad 1,5 kilometra długości struktura ma swój początek w okolicach Świątyni Słońca, znanej również jako Coricancha. Jak w ogóle doszło do tego sensacyjnego odkrycia? Zacznijmy od tego, że pogłoski o istnieniu takiego tunelu krążyły w okolicy od lat. Ale spekulacje to zdecydowanie zbyt mało, aby można było ogłosić sukces w poszukiwaniach. 

Czytaj też: Archeolodzy odnaleźli prehistoryczną fortecę. Jest 40 razy większa niż się wydawało

Eksperci zaczęli więc od analizy zapisków, których pochodzenie sięga okresu od XVI do XVIII wieku. Na przykład pewien hiszpański duchowny, którego imienia nie poznamy, pisał w 1594 roku, że główna część labiryntu przebiegała pod domami biskupa za katedrą w Cuzco. Co istotne, autor pisał o początku w okolicach Świątyni Słońca i końcu zlokalizowanym niedaleko cytadeli Sacsayhuamán, około 1,75 kilometra dalej. 

Zespół, na czele którego stanął Jorge Calero Flores, wykorzystał metodę opartą na akustyce, aby przekonać się, czy XVI-wieczne zapiski mówią prawdę. Podejście było stosunkowo proste: wyemitować fale i przeanalizować sposób, w jaki rozchodzą się pod powierzchnią. Później do akcji wkroczył radar penetrujący grunt, za sprawą którego można było stworzyć swego rodzaju mapę podziemi.

Badania prowadzone na terenie miasta Cuzco wykazały, że znajduje się tam ukryty labirynt. Historia tego tunelu sięga czasów, w których na miejscu mieszkali Inkowie

Zastosowane przez archeologów podejście zapewniło szereg odpowiedzi na kluczowe pytania. Przede wszystkim badacze zidentyfikowali główny odcinek tunelu rozciągający się między Świątynią Słońca, a Sacsayhuamán. Poza tym autorzy badań mówią o trzech mniejszych częściach labiryntu. Jedna jest skierowana w stronę Muyuq Marka, inna do stanowiska zwanego Callispuquio, podczas gdy trzecia rozciąga się za kościołem San Cristóbal.

Zyskanie pewności co do istnienia sieci podziemnych tuneli można uznać za wielki przełom w sprawie. Z drugiej strony, archeolodzy wciąż nie dotarli bezpośrednio do tego labiryntu. W związku z tym należy uzbroić się w cierpliwość i liczyć na to, że naukowcy działający na miejscu otrzymają potrzebne zezwolenia, dzięki którym przeprowadzą wykopaliska. W myśl obecnie uznawanego scenariusza Inkowie zbudowali tunel kopiąc rów, który następnie wzmocnili kamiennymi murami i belkami dachowymi. 

Czytaj też: Tajna skrytka zawierała insygnia polskich władców! Wielkie skarby w średniowiecznej krypcie

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to członkowie zespołu badawczego chcieliby przeprowadzić kluczowe wykopaliska w marcu lub kwietniu. Dzięki nim dotrą do tunelu, a jeśli ten zachował się w odpowiednim stanie, to być może będą w stanie dotrzeć nim w różne części miasta. Jak na razie nie wiadomo, jaki cel przyświecał budowniczym labiryntu. Sami Inkowie utracili kontrolę nad Cuzco w 1533 roku, a trzy lata później zostało ono spalone i odbudowane na nowo przez europejskich przybyszy.