Najczęstszym biomarkerem stanu zapalnego, stosowanym do przewidywania ryzyka cukrzycy typu 2, jest białko C-reaktywne o wysokiej czułości (CRP). Badania przeprowadzone przez naukowców z Edith Cowan University (ECU) wykazały, że takie podejście jest niewłaściwe. Zamiast oceniać biomarkery pojedynczo, należy spojrzeć na nie całościowo, co zwiększa szanse przewidzenia ryzyka cukrzycy i powikłań tej choroby.
Czytaj też: Cukrzyca w odwrocie! Uszkodzone komórki produkujące insulinę da się naprawić
W badaniu opisanym w czasopiśmie Journal of Translational Medicine, sprawdzano związek między chronicznym stanem zapalnym (ocenianym na podstawie skumulowanego CRP o wysokiej czułości) i innego biomarkera zwanego stosunkiem monocytów do lipoprotein o dużej gęstości (MHR) a występowaniem cukrzycy typu 2. Wnioski były zaskakujące.
Cukrzyca zapisana we krwi. CRP i MHR ją ujawnią
W badaniu wzięło udział ponad 40 800 osób bez cukrzycy, które monitorowano przez prawie 10 lat, a w tym czasie u ponad 4800 z nich rozwinęła się cukrzyca typu 2. Zespół kierowany przez dr Dana Wu z ECU wykazał istotną interakcję pomiędzy CRP a MHR.
Czytaj też: Cukrzyca pokonana! Nie potrzeba zastrzyków z insuliną i żadnych leków
Badanie wykazało, że ryzyko wystąpienia cukrzycy typu 2 jest większe u kobiet, a dr Wu zasugerował, że za tę różnicę mogą odpowiadać hormony płciowe. Potwierdzono, że udział przewlekłego stanu zapalnego w wywoływaniu cukrzycy o wczesnym początku jest kluczowy i zasługuje na szczególną uwagę, zwłaszcza w krajach rozwijających się. Wykorzystanie tego związku może być obiecującą metodą wczesnej identyfikacji osób zagrożonych i opracowania spersonalizowanych interwencji medycznych dla nich.
Dr Dan Wu mówi:
W szczególności wzrost MHR w każdej warstwie CRP zwiększał ryzyko cukrzycy typu 2; jednoczesne zwiększenie MHR i CRP wykazało znacząco wyższą częstość występowania i ryzyko cukrzycy. Co więcej, związek między przewlekłym stanem zapalnym a występowaniem cukrzycy był w dużym stopniu zależny od wieku i płci, na które wpływało nadciśnienie, wysoki poziom cholesterolu lub stan przedcukrzycowy. Dodanie MHR i CRP do klinicznego modelu ryzyka znacznie poprawiło przewidywanie wystąpienia tej choroby.
Postępujący charakter cukrzycy i obciążenie chorobami współistniejącymi dodatkowo podkreślają potrzebę zajęcia się tym problemem zdrowotnym. Obiecujące wieści z tego badania obejmują opłacalność i szeroką dostępność skumulowanych wyników MHR i CRP w obecnych laboratoriach analitycznych, co pozwala na powszechne stosowanie tych miar jako narzędzia prognostycznego.