Sam zdecyduj, gdzie chcesz mieć pasek adresu – świetna funkcja w Chrome na iPhone’ach
Kilka lat temu Apple wprowadził w systemie iOS pewne ulepszenie dla przeglądarki Safari. Chodzi o możliwość zdecydowania, czy chcemy mieć pasek adresu na górze ekranu czy może na dole. Co prawda na początku po prostu zmieniono jego umiejscowienie, ale ze względu na reakcje Apple dał w końcu możliwość wyboru. Użytkownik sam może zdecydować, gdzie pasek adresu ma się znajdować i w każdej chwili może zmienić zdanie. Nie jest to jednak funkcja zbyt rozpowszechniona w innych przeglądarkach mobilnych, a szkoda. Na szczęście Google postanowił coś z tym zrobić.
Czytaj też: Wygląda na to, że YouTube na poważnie wziął się za walkę z blokowaniem reklam
Gigant z Mountain View przedstawił tę nowość w poście na blogu, co pokazuje, że najwyraźniej zbyt wielu użytkowników przeglądarki Chrome dopraszało się o jej wprowadzenie. Nie jest to ogromna zmiana, więc normalnie Google pewnie nie kłopotałby się z tworzeniem na jej temat osobnego wpisy. Ta zmiana w interfejsie użytkownika daje możliwość przesunięcia paska adresu na dół i oczywiście wraz z nim zostają też przesunięte pozostałe przyciski nawigacyjne, których możemy potrzebować.
Samo przesunięcie odbywa się dużo szybciej i sprawniej niż w Safari, bo jedyne co trzeba zrobić, to długo nacisnąć pasek adresu i go po prostu przesunąć. Jeśli znajduje się już na górze, pojawi się opcja przesunięcia na dół, a jeśli na dole – na górze. Nie ma tu żadnej filozofii ani skomplikowania, co jest akurat dobrą wiadomością. Złą jest to, że nie wiadomo, czy Google będzie chciał tę funkcjonalność wprowadzić również w przeglądarce Chrome na Androidzie.
Czytaj też: Google naprawia jeden z bardziej uciążliwych błędów Androida 14
Tymczasem już dla wszystkich użytkowników firma wprowadziła nowe rozwiązanie o nazwie HTTPS-Upgrades, którego celem jest poprawa bezpieczeństwa w sieci. Funkcja ma automatycznie wymuszać połączenie przez zabezpieczony protokół HTTPS, nawet w przypadku stron wciąż obsługujących HTTP. Ta nowość testowana jest już od lipca, ale dopiero teraz Google zaczął ją wdrażać u wszystkich w stabilnej wersji Chrome’a. Funkcja będzie też domyślnie włączona, by zagwarantować nam bezpieczeństwo. To ważna zmiana, bo połączenia za pośrednictwem HTTP nie są szyfrowane, a co za tym idzie, cyberprzestępcy w łatwy sposób mogą nas szpiegować by ukraść nasze poufne dane, takie jak te służące do uwierzytelniania.