Chiny znów podgryzają Japonię. Samolot szpiegowski przeleciał przy spornych wyspach
Dowiedzieliśmy się właśnie, że 11 czerwca japońskie myśliwce zostały wezwane do przechwycenia samolotu szpiegowskiego obsługiwanego przez Chiny. Incydent miał miejsce w przestrzeni powietrznej w pobliżu spornych wysp Morza Wschodniochińskiego, które określa się mianem wysp Senkaku w Japonii i Diaoyu w Chinach. Samo wtargnięcie samolotu szpiegowskiego w japońską przestrzeń powietrzną stanowiłoby prowokacyjne działanie Chin, ale tym razem nie doszło do jej naruszenia. Taki incydent tradycyjnie jednak zwiększył napięcie między dwoma krajami w regionie Azji Wschodniej.
Czytaj też: Ostatnia szansa dowództwa na wojnie. USA mają ulepszony samolot do niszczenia świata
Samo spotkanie podkreśliło trwającą rywalizację geopolityczną i strategiczną konkurencję, która charakteryzuje relacje między Japonią a Chinami. Trwa to już od dawna, ponieważ oba narody starają się wzmocnić swoje wpływy i zabezpieczyć swoje narodowe interesy bezpieczeństwa. Szkoda tylko, że Chiny nieustannie przesuwają granicę coraz dalej i dalej, więc tego typu incydenty stanowią bezpośrednie zagrożenie dla stabilności i pokoju w regionie. Musimy z kolei pamiętać, że jeśli dojdzie do wojny między Japonią a Chinami, to w sprawę zaangażują się również inne kraje z USA na czele.
Czytaj też: Idealny sprzęt do prowadzenia wojny na morzu. Gigant w branży pokazał dwa nowe systemy bojowe
Tym razem chińsko-japoński incydent dotyczył samolotu szpiegowskiego Chin, który został stworzony do nadzoru i brania udziału w walkach elektronicznych. Mowa o Y-9JB, czyli specjalnym wariancie samolotu transportowego Y-9, który jest wyposażony w zaawansowany radar i elektroniczne systemy zagłuszania, a na dodatek może zbierać sygnały wywiadowcze, co nawet podczas takiego pozornie błahego przelotu przy granicy może pozwolić mu zebrać cenne informacje.
Czytaj też: Ten system stoi na straży bezpieczeństwa narodowego. Właśnie odkryliśmy jego tajemnicę
Kiedy tylko samolot został wykryty, Japońskie Siły Samoobrony Powietrznej wysłały myśliwce F-15J i F-35A w celu jego przechwycenia. Piloci zapewne powoli do tego przywykają, bo to nie pierwsze spotkanie między japońskimi i chińskimi samolotami wojskowymi w tym regionie. Wszystko przez kwestię suwerenności wysp Senaku, do których Chiny roszczą sobie prawo.
PS – po więcej materiałów najwyższej jakości zapraszamy na Focus Technologie. Subskrybuj nasz nowy kanał na YouTubie!