Chiny mają nowy rekord. Chodzi o odwierty na ogromną skalę

Chińczycy z jednej strony przeznaczają spore nakłady finansowe na rozwój odnawialnych źródeł energii, by z drugiej wciąż aktywnie poszukiwać złóż paliw kopalnych. Dopiero co informowaliśmy o odkryciu ogromnych zasobów gazu ziemnego, a tym razem z Państwa Środka spływają wieści na temat ropy naftowej.
Chiny mają nowy rekord. Chodzi o odwierty na ogromną skalę

Aby lokalizować jej pokłady, tamtejsi inżynierowie organizują odwierty. Ich skala jest godna pozazdroszczenia, wszak jedna z chińskich platform wiertniczych sięgnęła już pułapu 7341 metrów. O sprawie poinformowali przedstawiciele China National Petroleum Corporation. Odkrycie miało miejsce w odwiercie Ha 13-H9, który znajduje się na polu naftowym Tarim w Regionie Autonomicznym Sinciang-Ujgur.

Czytaj też: Chiny ulepszyły podstawę prowadzenia wojny. Teraz wykryją zagrożenie jeszcze skuteczniej

Mówimy więc o północno-zachodniej części tego kraju, gdzie udało się ustanowić rekord. Na czym polegał? Na dziennym wierceniu o głębokości 2006 metrów. Z jednej strony w grę wchodzi więc imponujący pułap, na który dotarły maszyny wiertnicze, a z drugiej Chińczycy mogą pochwalić się najlepszym na świecie wynikiem z zakresu dziennej wydajności prac.

Te mają na celu identyfikację złóż ropy naftowej, które byłyby warte eksploatacji. Oczywiście stoi to nieco w opozycji do idei odchodzenia od paliw kopalnych, ale trudno sobie wyobrazić, aby przemysłowy gigant, jakim są Chiny, był w stanie osiągnąć ten cel w ciągu najbliższych kilku lat. Tym bardziej, że tamtejsi politycy wskazują na 2060 rok, który ma być punktem zwrotnym oznaczającym osiągnięcie neutralności emisji netto.

Chińczycy prowadzą w północno-zachodniej części kraju odwierty, których celem jest identyfikacja złóż ropy naftowej

W ostatecznej formie odwiert na terenie północno-zachodnich Chin ma sięgać na głębokość nawet 11 100 metrów. Eksploracja w tak trudno dostępnym środowisku ma umożliwić zbadanie potencjału wydobycia ropy naftowej i gazu ziemnego. Jak przyznają osoby zaangażowane w całe przedsięwzięcie, trudność rosła wykładniczo wraz z pokonywaniem kolejnych warstw skorupy ziemskiej.

Czytaj też: Jest tam gorąco jak w piekle, a ostatnio jeszcze bardziej. Potężne upały nie chcą się skończyć

W realizacji wyznaczonego celu pomógł między innymi płyn wiertniczy o temperaturze rzędu 220 stopni Celsjusza oraz śruby przystosowane do działania w ekstremalnie wysokich temperaturach. Do wykonania rekordowego odwiertu wykorzystano rzekomo 26 wierteł i 1060 rur wiertniczych. Poczynione postępy jasno pokazują, że Chińczycy są w stanie eksplorować nawet te złoża, które do niedawna wydawałyby się poza ich zasięgiem.