Największy na świecie generator zasilany czystym wodorem już działa

Chiny po raz kolejny zaskakują świat swoją innowacyjnością w sektorze energetycznym. W grudniu 2024 roku zakończono pierwsze pełne testy Jupiter One – największego na świecie generatora zasilanego wyłącznie wodorem. Urządzenie o mocy 30 MW to przełomowe osiągnięcie, które może zmienić sposób, w jaki magazynujemy i wykorzystujemy energię odnawialną.
Szanghaj, Chiny – zdjęcie poglądowe /Fot. Unsplash

Szanghaj, Chiny – zdjęcie poglądowe /Fot. Unsplash

Jupiter One to dzieło chińskiej firmy Mingyang Smart Energy, znanej przede wszystkim z produkcji ogromnych turbin wiatrowych, oraz jej siostrzanej spółki Mingyang Hydrogen Energy. Współpraca ta, wsparta wiedzą kilku zespołów badawczych i mniejszych przedsiębiorstw, pozwoliła na opracowanie generatora, który z powodzeniem wykorzystuje wodór jako wyłączne paliwo.

Czytaj też: Koniec ery litu? Przełomowy materiał może zrewolucjonizować świat akumulatorów

Jednym z największych wyzwań podczas projektowania Jupiter One było zapanowanie nad charakterystyką spalania wodoru. Ten pierwiastek, choć przyjazny dla środowiska, charakteryzuje się wysoką reaktywnością, co sprawia, że trudno kontrolować jego spalanie w dużej skali. Inżynierowie Mingyang pokonali problemy związane z oscylacjami ciśnienia i przepływu oraz zminimalizowali emisje, opracowując nowatorską konstrukcję komory spalania.

Chiny mają największy na świecie generator zasilany czystym wodorem

Skala operacyjna Jupiter One jest oszałamiająca. Przy użyciu dziesięciu komór spalania generator spala 443,45 ton wodoru na godzinę. Dla porównania, wodór spalany w ciągu jednej godziny przez generator wystarczyłby do napełnienia zbiorników ponad 78 000 samochodów Toyota Mirai z napędem wodorowym.

Czytaj też: Najwyżej położona elektrownia słoneczna świata już działa. Chińczycy dokonali niemożliwego

Urządzenie generuje energię w skali, która może zaspokoić potrzeby wielkich aglomeracji. Dzięki mocy 30 MW Jupiter One jest w stanie wyprodukować 500 milionów kWh energii elektrycznej rocznie, co odpowiada rocznemu zapotrzebowaniu około 140 tysięcy gospodarstw domowych.

Chiny, choć są światowym liderem w rozwoju odnawialnych źródeł energii (OZE), nadal borykają się z problemami w zakresie ich wykorzystania. W 2023 roku kraj posiadał ponad 310 GW mocy zainstalowanej w fotowoltaice i 400 GW w energetyce wiatrowej, ale znaczna część tej energii była marnowana. Problem ten wynika z nierównomiernego rozmieszczenia zasobów – większość farm wiatrowych i słonecznych znajduje się na zachodzie i północy kraju, podczas gdy główne centra konsumpcji energii leżą na wschodzie i południu.

Największy generator elektryczny zasilany czystym wodorem działa w Chinach /Fot. Mingyang Smart

Szacuje się, że nawet 25 proc. energii generowanej z OZE w Chinach nie jest wykorzystywane ze względu na ograniczenia w przesyle i magazynowaniu. Jupiter One może być rozwiązaniem tego problemu, umożliwiając przechowywanie nadmiarowej energii w postaci wodoru. Proces elektrolizy wody pozwala na efektywne przekształcanie nadmiaru energii elektrycznej w wodór, który później może być spalany w generatorach, takich jak Jupiter One.

Ten generator pomoże Chinom lepiej zarządzać produkowaną energią /Fot. Mingyang Smart

Chiny są obecnie największym konsumentem i producentem węgla na świecie. Około 60-65 proc. energii elektrycznej w tym kraju pochodzi z elektrowni węglowych. Wprowadzenie na szeroką skalę generatorów takich jak Jupiter One może przyczynić się do zmniejszenia tego udziału, jednocześnie stabilizując sieć energetyczną i wspierając rozwój OZE.

Uruchomienie Jupiter One to nie tylko sukces Państwa Środka, ale również sygnał dla reszty świata, że technologia wodorowa osiągnęła nowy poziom. Generatory tego typu mogą być stosowane w różnych krajach, gdzie istnieje potrzeba magazynowania energii z odnawialnych źródeł i jej efektywnego wykorzystania. Jednocześnie Jupiter One podkreśla znaczenie inwestycji w badania i rozwój. Chiny w 2022 roku wydały ponad 546 miliardów dolarów na projekty związane z czystą energią, co stanowi niemal połowę globalnych nakładów na ten cel.