Humanoidalny robot, jak pokazuje udostępniony przed kilkoma dniami materiał, wydaje się prowokować człowieka znajdującego się wśród widowni, oddzielonego barierkami. Realizm całej sytuacji, przywodzącej na myśl nietrzeźwych ludzi toczących potyczki w weekendowe noce, wydaje się tak ogromny, że aż trudno uwierzyć, by zachowanie chińskiej maszyny było dziełem przypadku.
Czytaj też: Sztuczna inteligencja projektuje kask rowerowy. Efekt przechodzi najśmielsze oczekiwania
Ale część komentatorów przekonuje, iż w rzeczywistości było to dziełem przypadku. Robot miał się poślizgnąć, przez co gwałtownie przysunął się do jednego z widzów. Z drugiej strony, reakcja przebywających w pobliżu ochroniarzy wskazuje raczej na powagę sytuacji. Ci szybko odciągnęli mechanicznego agresora od barierek.
Głosy w całej sprawie są wyjątkowo podzielone. Zdaniem niektórych całe zamieszanie można wyjaśnić przypadkowym potknięciem, po którym robot po prostu stracił równowagę i oparł się o barierkę, zbliżając się przy tym do stojącego przy niej człowieka. Inni sugerują, jakoby problemem nie był sam metalowy płot, lecz usterka systemu sterowania, przez którą maszyna musiała machać swoimi kończynami, aby odzyskać równowagę.
Nie zabrakło również oczywiście głosów wskazujących na realizację najczarniejszych scenariuszy, do tej pory widywanych co najwyżej w książkach, filmach czy grach wideo. Ale czy naprawdę możemy mówić o wizji, w której roboty napędzane sztuczną inteligencją postanawiają zbuntować się przeciwko ludzkości i przejąć nad nią kontrolę?
Uwieczniony na nagraniu robot, który brał udział w chińskim festiwalu, wydaje się rzucać na jednego z widzów. Nie wszyscy obserwatorzy są jednak przekonani do tego scenariusza
Krótkie, pojedyncze nagranie to z pewnością zbyt mało, aby ferować w tej sprawie wyroki. Pewne jest natomiast coś innego: humanoidalne roboty, choć coraz bardziej zaawansowane, wciąż mogą zmagać się z typowo ludzkimi problemami, takimi jak utrata równowagi. Z wykorzystaniem obecnie istniejącej technologii próba powrotu do pionu może wymagać dość nietypowych z punktu widzenia człowieka ruchów i tak właśnie mogło być w przypadku chińskiej maszyny.
Czytaj też: Robotyczna krew zmienia oblicze współczesnej robotyki. Przełomowe odkrycie naukowców
Poza tym, wygląda na to, że będziemy musieli przyzwyczaić się do widoku takich robotów: również w codziennym życiu. Wiele technologii jest wciąż na etapie testów, ale humanoidalne maszyny mogą być jednym ze sposobów na radzenie sobie z kryzysem demograficznym. W starzejącym się społeczeństwie mechaniczni pomocnicy mogliby zajmować się opieką nad seniorami. Z takiego założenia wychodzą właśnie Chińczycy. Podobne rozwiązania w kolejnych dekadach mogą być wdrażane niemal na całym świecie.