Znalezisko miało miejsce na wschodzie Państwa Środka i sięga czasów, w których kraj ten raczej nie był jeszcze zjednoczony, a wszystko zmierzało jednak ku takiemu stanowi, ponieważ przywódcy siedmiu ówczesnych królestw walczyli o dominację nad pozostałymi. Jak możecie pamiętać z lekcji historii, ostatecznie Okres Walczących Królestw zakończył się w 221 roku p.n.e. za sprawą Qin Shi Huanga.
Czytaj też: Ludzka głowa i ciało innej istoty. Tajemnicze znalezisko naszych sąsiadów
Wykopaliska, które zakończyły się tym potencjalnie wielkim sukcesem, były prowadzone na przestrzeni ostatnich czterech lat. Ich uczestnicy działali w okolicach miasta Huainan, gdzie ich wysiłki doprowadziły do wydobycia ponad tysiąca różnego rodzaju zabytków. Znaleziska te obejmowały między innymi rytualne naczynia wykonane z brązu oraz instrumenty muzyczne.
Ale prawdopodobnie najbardziej intrygującym ich aspektem była trumna pokryta ponad tysiącem znaków. Naukowcy, chcąc dowiedzieć się jak najwięcej na temat tego obiektu, przeprowadzili jego datowanie radiowęglowe. W ten sposób doszli do wniosku, że trumna pochodzi z okolic 220 roku p.n.e., dlatego mogła powstać już po zjednoczeniu Chin. Takie niuanse w zakresie datowania będą jednak stanowiły spore wyzwanie.
Grób znaleziony we wschodnich Chinach mógł prawdopodobnie należeć do władcy królestwa Chu. Jego datowanie sięga okolic 220 roku p.n.e.
Łącznie w walce o władzę uczestniczyło siedem królestw: Qin, Han, Wei, Zhao, Qi, Chu oraz Yan. Ostateczne zwycięstwo przypadło temu pierwszemu, a Pierwszy Cesarz Qin jest jedną z ważniejszych postaci w historii całego kraju. Eksperci zaangażowani w badania przyznają, że zebrane informacje powinny się przełożyć na uzyskanie ogólnego obrazu warunków politycznych, gospodarczych, kulturowych, technologicznych i społecznych królestwa Chu.
Chcąc zapobiec zniszczeniu badanych artefaktów, naukowcy zbudowali na miejscu prowizoryczne laboratorium, w którym panowały odpowiednie warunki z zakresu zawartości tlenu. Wykorzystali szereg nowinek technologicznych, by uzyskać trójwymiarowy model grobowca. Znaki umieszczone na trumnie zostały z kolei poddane skanowaniu z udziałem podczerwieni.
Czytaj też: Niezwykłe odkrycie w poznańskiej bibliotece. Dzieła należące do autorów legendarnych baśni!
Co istotne, wykopaliska nie zostały jeszcze zakończone, dlatego nie ma pewności co do tożsamości osoby pochowanej w tym miejscu. Archeolodzy mają jednak pewne przesłanki wskazujące na to, że mowa o dawnym władcy państwa Chu. Kaolie, bo o tej postaci mowa, sprawował rządy w okresie od 262 do 238 roku p.n.e. O tym, że ktoś istotny został umieszczony w grobowcu świadczą chociażby bogate zdobienia oraz artefakty pogrzebowe o wysokiej wartości materialnej.