Opublikowana w Human Reproduction analiza wykazała, że mężczyźni noszący bokserki mają spermę lepszej jakości niż ci, którzy wybierają slipy. Nie jest jednak bezpośrednio udowodnione, że noszenie obcisłej bielizny negatywnie wpływa na jakość nasienia i szansę na potomstwo. Część recenzujących badanie naukowców zwraca uwagę, że mała ilość plemników nie zawsze oznacza kłopoty z płodnością.
– Ilość spermy potrafi bardzo różnicować się z tygodnia na tydzień – mówi dr Sarah Vij, urolog z Cleveland Clinic, która nie brała udziału w badaniu. Zwraca uwagę, że wiele analiz bierze pod uwagę ilość plemników, bo łatwiej ją mierzyć, jednak nie zawsze jest to miarodajne.
Wróćmy jednak do bielizny. Wiadomo, że temperatura jąder negatywnie wpływa na produkcję nasienia. Bardziej obcisła bielizna może potencjalnie prowadzić do wyższych temperatur przytrzymując jądra bliżej ciała.
Nowe badanie jest jednym z największych do tej pory, które zabrało się za bieliznę i spermę. Wzięło w nim udział 656 mężczyzn po trzydziestce, którzy razem z partnerkami odwiedzili klinikę leczenia niepłodności w Massachusetts General Hospital w okresie 2000-2017.
Oddali próbki krwi oraz nasienia i odpowiedzieli na pytania z kwestionariusza o rodzaj bielizny, którą noszą najczęściej. Około 53% z nich deklarowało, że najczęściej nosi bokserki. Obie grupy (slipy i nieobcisłe) użytkowników mieli “normalną” koncentrację spermy: co najmniej 15 milionów plemników na milimetr nasienia. Jednak miłośnicy bokserek średnio wykazywani o 25% większą koncentrację, oraz 33% więcej ruchliwych plemników w pojedynczym wytrysku. Badacze brali także pod uwagę takie czynniki jak otyłość, palenie tytoniu, aktywność fizyczną i częste gorące kąpiele – wszystkie wpływają na płodność mężczyzn.
Dodatkowo, mężczyźni noszący bardziej przylegającą bieliznę mieli wykazywać wykazywać wyższy poziom hormonu stymulującego produkcję spermy. To może oznaczać, że u tych, co wybierają slipy pojawia się sygnał od organizmu do mózgu o obniżonej produkcji, stąd wydzielanie hormonu by ją poprawić. Jednak potwierdzenie tej hipotezy wymaga kolejnych badań.
Czy zatem trzeba wymienić bieliznę, jeśli nosimy slipy? Lidia Minguez-Alacron, główna autorka badań pracująca w Harvard T. H. Chan School of Public Health odpowiada w opisie pracy.
– Rezultaty pokazują zmianę, którą mężczyźni mogą wprowadzić od razu, jeśli chcą wraz z partnerkami zwiększyć szanse na ciążę w swoim związku – pisze. Jest to jednak dość miękka sugestia, a nie porada, która zawsze się sprawdzi.
Dr Vij stwierdza, że w przypadku kłopotów mężczyzn z płodnością przyczyny często są znacznie mniej oczywiste i wymagają zebrania medycznych danych oraz opieki specjalistów. Sama zmiana w szafie nie wystarczy.
Źródło: Live Science