Pokazuje to nam co najmniej dwie rzeczy. Po pierwsze, Chińczycy wchodzą w posiadanie technologii, które były do tej pory zarezerwowane dla krajów Zachodu. Po drugie natomiast mogą w coraz większym stopniu uniezależniać się od dostaw z zewnątrz. Wytwarzanie lutetu-177 jest szczególnie istotne ze względu na fakt, iż jest on wykorzystywany między innymi w prowadzeniu terapii nowotworowych i diagnostyki obrazowej.
Czytaj też: W tym kraju prawie nie korzysta się już z gotówki. Dystopia czy technologiczny powiew świeżości?
Qinshan Nuclear Power Plant, bo tak nazywa się nowa placówka, dostarczyła już pierwszą partię tego cennego izotopu. Reaktor na ciężką wodę rozpoczął swoją działalność 26 grudnia i może działać w zasadzie bez przerwy, ponieważ można go uzupełniać na bieżąco, bez konieczności wyłączania. Jego projektanci zwracają uwagę na wysoką wydajność, moc wyjściową, aktywność właściwą oraz kwestie takie jak ciągła produkcja i stabilność dostaw izotopów.
Izotopy pokroju lutetu-177, strontu-89 czy itru-90 są bardzo przydatne ze względu na diagnostykę i leczenie nowotworów
Poza lutetem-177, który wydaje się najbardziej ceniony, nowy reaktor dostarczy również innych izotopów, takich jak stront-89 oraz itr-90. Lutet-177 odgrywa szczególną rolę ze względu na wykorzystywanie w terapii radionuklidowej receptora peptydowego. To w związku z emisjami niskoenergetycznych cząstek beta przenikających tkankę na głębokość do 2 mm. Pozwala to na wykorzystywanie ich w terapiach przeciwnowotworowych.
Czytaj też: Hyundai wjeżdża na rynek elektryków z przełomowym akumulatorem. Produkcja ruszy już wkrótce
Inne produkowane teraz w Chinach izotopy, na przykład molibden-99 czy technet-99m, są powszechnie stosowane w diagnostyce obrazowej. Mając na uwadze rosnące zapotrzebowanie tego typu izotopów na całym świecie, może się okazać, iż Chińczycy będą dzięki nowemu generatorowi pokrywać nie tylko własne zapotrzebowanie, ale i zewnętrzne. Byłaby to nie pierwsza sytuacja, w której Państwo Środka niejako uzależnia świat od swoich dostaw. Jak pokazują dotychczasowe wydarzenia, nie jest to dobre zjawisko.