Trzecia wojna światowa? Meteoryt uderza w Ziemię? Zabójczy wirus dziesiątkuje ludzkość? Atak zombie? Najbogatsi z całego świata przygotowują się na takie, nawet jeśli fikcyjne, to jednak przerażające ewentualności i za gigantyczne sumy finansują budowy i adaptacje istniejących już schronów. Surowe i mroczne betonowe konstrukcje zmieniają się wewnątrz nie do poznania. Jeżeli znacie obraz takich konstrukcji z filmów wojennych, gier komputerowych czy wycieczek do pozostałości po II wojnie światowej (albo zimnej wojnie) to zapomnijcie o wilgotnych, zimnych i szarych wnętrzach.
Na nowoczesne konstrukcje decydują się gwiazdy sportu, biznesu i pop-kultury. Gary Lynch z amerykańskiej firmy Rising S Company przyznaje, że w 2016 jego obroty wzrosły o 700% w stosunku do poprzedniego roku. Zresztą tak silny wzrost obserwuje od zakończenia ostatnich wyborów prezydenckich w USA.
Innym znanym producentem prywatnych schronów jest Robert Vicino, właściciel firmy Vivos. On także przyznaje, że po ostatnich wyborach w USA i zwycięstwie Donalda Trumpa biznes kręci się doskonale. Jeden z jego schronów – Vivo xPoint, niedaleko Black Hills w Południowej Dakocie (USA) składa się z aż 575 wojskowych bunkrów, które do 1967 służyły jako składy amunicji. Obecnie zostały przekształcone by móc zaoferować wygodne schronienie dla 5 tysięcy ludzi. Każdy z bunkrów urządzony jest zgodnie z życzeniami zamawiających, których budżety wahają się od 25 do 200 tysięcy dolarów.
Smutne i szare betonowe korytarze? Nic podobnego – w tych bunkrach znajdziecie kina, hydrofoniczne ogrody, medyczną klinikę, siłownie, a nawet spa! W Europie Vivos zagospodarowało schron o nazwie Vivos Europa One, wybudowany w czasach zimnej wojny na terenie Niemiec. Wewnątrz znajdują się 34 prywatne kwatery o powierzchni od 250 do nawet 400 metrów kwadratowych.
Larry Hall wykorzystał dwa opuszczone silosy pocisków Atlas by stworzyć tam superluksusowe bunkry.
– Nasi klienci otrzymują unikatowy drugi dom, który przy okazji jest wzmocnionym bunkrem atomowym – mówi Hall, który szybko zabrał się do przygotowywania następnego schronu w silosie. Jakie warunki panują wewnątrz? Kwatery od około 80 metrów kwadratowych aż do 334-metrowego penthouse’u, który kosztuje, bagatela, od czterech i pół miliona dolarów wzwyż. Właściciele mają dostęp do własnego kompleksu ze sklepem, barem, biblioteką, basenem i kinem.
A jeśli to dla was jeszcze mało – w Czechach znajduje się The Oppidum, uznany za największy luksusowy bunkier świata. Jego dokładna lokalizacja jest sekretna. Jego budowa rozpoczęła się w 1984 roku i trwała 10 lat. Na powierzchni około 7 kilometrów kwadratowych
The top-secret facility, once a joint project between the former Soviet Union and Czechoslovakia (now the Czech Republic and Slovakia), was built over 10 years beginning in 1984. Kompleks ma około 7 kilometrów kwadratowych, mieści w sobie nie tylko kino, basen, spa, ale nawet własny magazyn z winem.
Widocznie koniec świata staje się mniej przerażający, jeśli można go oglądać w basenie z kieliszkiem dobrego wina.
Źródło: CNN