– Obcy istnieją, nie ma co do tego wątpliwości. Jest tyle miliardów gwiazd we wszechświecie , że muszą na nich istnieć inne formy życia. Czy będą jak ja i ty, składali się z węgla i azotu? Może nie – powiedziała dr Helen Sharman w wywiadzie udzielonym „Observer Magazine”.
Jednak najbardziej zaskoczyło inne jej stwierdzenie. – Możliwe, że są tutaj teraz, a my po prostu ich nie widzimy – dodała.
Sharman to pierwsza brytyjska astronautka. W 1991 roku odbyła ośmiodniową misję na radzieckiej stacji orbitalnej Mir w ramach projektu Juno. Była też jedną z najmłodszych osób, które odbyły lot w kosmos. W momencie misji miała 27 lat.
Odebraliśmy sygnał z innej galaktyki
Dyskusje na temat istnienia życia pozaziemskiego wciąż rozgrzewają opinię publiczną, wyobraźnie fanów kina czy literatury science-fiction oraz dysputy naukowe.
Tymczasem grupa astronomów zarejestrowała kolejny sygnał FRB. W ostatnim numerze magazynu „Nature” opublikowany został artykuł, w którym badacze podali, że udało im się zarejestrować nowy sygnał FRB (fast radio burst), czyli pozagalaktyczny krótki sygnał radiowy.
Początkowo sądzili, że trwający kilka milisekund sygnał pochodzi z obrzeży Drogi Mlecznej. Ostatecznie jednak okazało się, że sygnał – oznaczony jako 180916.J0158+65 – pochodzi z „względnie bliskiej galaktyki spiralnej”.
Miejsce, z którego pochodzi sygnał, oddalone jest od Ziemi o pół miliarda lat świetlnych.
To nie pierwszy tego typu sygnał zarejestrowany na Ziemi. W 2019 roku odnotowano pierwszy, wysłany z miejsca oddalonego od naszej planety siedem razy bardziej niż najnowszy. Zarejestrowano także sygnały wysyłane z miejsc dziesięciokrotnie bardziej oddalonych od Ziemi.
Eksperci wciąż nie wiedzą, jak powstają sygnały oraz czy i jaką treść ze sobą niosą.