Nowe BMW 5 jest większe i… inne
Nietrudno jest zauważyć, że nowe BMW 5 nawiązuje do ostatnich nowości producenta. Zmieniły się światła, jest nieco kanciasto, ale i nowocześnie i agresywnie. Choć pewnie i tak w komentarzach będzie przeważać opinia – na szczęście grilla nie powiększyli. Powiększyli, ale nie tak jak choćby w nowej 7-ce.
Auto urosło w praktycznie każdym kierunku. Ma 5060 mm długości (97 mm więcej), 1900 mm szerokości (32 mm więcej), 1515 mm wysokości (36 mm więcej) i rozstaw osi 2995 mm (20 mm więcej). Ok, może nie w każdym, bo zmniejszył się bagażnik. W wariancie spalinowym o 10 litrów, do 520 litrów, ale na plus jest informacja, że taką samą pojemność bagażnika mają wszystkie warianty, łącznie z dieslem i plug-inem. W BMW i5 mamy solidne 490 litrów. Bagażnik można powiększyć poprzez złożenie tylnej kanapy, w proporcjach 40/20/40.
Czytaj też: Microsoft szykuje metamorfozę Windowsa 11. Takiej zmiany w systemie jeszcze nie było
Wnętrze BMW 5 dobrze znamy. Miłośnicy skór będą niepocieszeni
Wnętrze nowej 5-tki wygląda znajomo. Zakrzywiona tafla szkła, za którą znajdują się dwa ekrany to obecnie standard w BMW. Mamy tu za to dużo elementów z nowego BMW 7. Takie jak podświetlane elementy, nietypowe nawiewy powietrza, czy kryształowe pokrętło iDrive. Co nie do każdemu może przypaść do gustu. Nam nie do końca się to spodobało w BMW 7.
Na kierownicy znajdziemy mało przycisków, ale jest to połączenie fizycznych przełączników z dotykowymi. System wibracji imituje obcowanie z przyciskami fizycznymi i o ile będzie to działać jak w nowym BMW 7, powinno przypaść do gustu użytkownikom,
W standardowym wyposażeniu BMW 5 znajdą się sportowe fotele, ale w żadnym wariancie wyposażenia nie znajdziemy prawdziwej skóry. Wnętrze jest całkowicie wegańskie. W droższych wariantach znajdziemy okładzinę z Veganzy, a w wariancie BMW Individual skórę Merino,
Czytaj też: Szczątki na Księżycu. Amerykańska sonda znalazła to, co pozostało po japońskim lądowniku
BMW 5 z napędem dla każdego. Od diesla po BMW i5
Zacznijmy od wariantów elektrycznych. W słabszym BMW i5 eDrive40 z jednym silnikiem o mocy 340 KM i napędem na tylną oś. Maksymalny moment obrotowy wynosi 430 Nm, przyśpieszenie 0-100 km/h wynosi 6 sekund, a prędkość maksymalna została ograniczona do skromnych 193 km/h.
BMW i5 M60 ma już dwa silniki i napęd na cztery koła xDrive. Tutaj moc rośnie do 601 KM, moment obrotowy do 820 Nm, prędkość maksynalna do 230 km/h, a przyśpieszenie spada do zaledwie 3,8s. Oba elektryczne warianty BMW 5 mają akumulator o mocy 81,2 kWh netto, co przekłada się na 477-582 km teoretycznego zasięgu w BMW i5 eDrive40 i 455-516 km w BMW i5 M60. Zasięg będzie można wydłużyć dzięki funkcji drastycznego oszczędzania energii Max Range, nawet o 25%. Maksymalna moc ładowania DC wynosi 205 kW w przypadku AC to 11 kW, a ładowanie AC z mocą 22 kW będzie można… dokupić. Oj powiało Mercedesem.
Idziemy dalej i trafiamy na miękka hybrydę BMW 520i. 2-litrowa benzyna generuje moc 208 KM, moment obrotowy 330 Nm, rozpędza się do 100 km/h w 7,5 sekundy. Ma 8-biegową automatyczną skrzynię biegów i ma spalać średnio 5,9l benzyny na 100 km.
Diesel z 2-litrowym silnikiem będzie rozpieszczać zasięgiem. Odmiana BMW 520d z 60-litrowym bakiem paliwa ma przejechać na jednym tankowaniu ok 1200 km. Ma moc 197 KM, moment obrotowy 400 Nm, a do 100 km/h rozpędza się w 7,3 sekundy. Średnie spalanie ma wynosić ok 5 litrów, a w wariancie 520d xDrive wzrośnie ono do 5,5-6l.
W Europie, przynajmniej na razie, nie pojawią się warianty benzynowe 4 i 6-cylindrowe z 3-litrowym silnikiem o mocy 381 KM (540i xDrive). Będą za to hybrydy, ale dopiero na wiosnę 2024 roku. BMW 530e xDrive to moc 299 KM, moment obrotowy 450 Nm i przyśpieszenie do 100 km/h w 6,4 s. Do tego do 140 km/h na silniku elektrycznym i zasięg na prądzie od 87 do 120 km. Jeszcze mocniejszy będzie wariant BMW 550e xDrive z 6-cylindrowym, 3-litrowym silnikiem o mocy 310 KM, a łączna moc z uwzględniam silnika elektrycznego to 489 KM. Do tego 700 Nm momentu obrotowego i przyspieszenie do setki w 4,3 sekundy. Jest moc!
W 2024 roku dotrze do nas więcej wariantów BMW 5, w tym 6-cylindrowy diesel, jeszcze jedno BMW i5 z napędem na cztery koła oraz Touring, czyli kombi.
Czytaj też: Oto Phoenix, pierwszy tak zaawansowany humanoidalny robot, który poradzi sobie z różnymi pracami
Kilka słów o dodatkach
Dosłownie kilka, bo o wyposażeniu nowego BMW 5 można mówić bez końca. Ciekawostką technologiczną jest szereg asystentów pakietu Professional. W tym asystent parkowania i manewrowania dostępny z poziomu smartfonu i to na odcinku aż 200 metrów. W Polsce półautonomiczna jazda obejmuje automatyczne prowadzenie po pasie ruchu, asystenta zmianę pasa sterowanego przez kierowcę czy funkcję Stop&Go. W Niemczech, Kanadzie i USA jest wzbogacony o autonomiczną jazdę po autostradzie, gdzie auto całkowicie przejmuje kontrolę nad prowadzeniem, a zmianę pasa potwierdzamy spojrzeniem w… lusterko.
Do dyspozycji podczas konfigurowania auta dostajemy sportowy układ jezdny i hamulce pakietu M, adaptacyjny układ jezdny z elektronicznie sterowanymi amortyzatorami (w standardowym wyposażeniu BMW i5 M60) czy stabilizację przechyłów bocznych. Opcjonalnie pojawia się też tylna skrętna oś, wychylająca się o 2,5 stopnia. Do tego felgi w rozmiarze od 18, do 21 cali.
Ceny BMW 5, jak to w BMW – to zależy
Ceny BMW zawsze zaczynają się od, a kończą się na… to zależy, co wybierzemy z opcji dodatkowych. I tak ceny BMW 520i zaczynają się od 255 tys. zł, 520d od 270 tys . zł, a 520d xDrive od 285 tys. zł.
Elektryki zaczynają się od 360 200 zł za BMW i5 eDrive40 do od 500 tys. zł za BMW i5 M60. Auta już są dostępne w konfiguratorach na stronie internetowej BMW. Miłej zabawy!