Wchodzę do dużej sali z ciepłą drewnianą podłogą, przyjazną dla bosych stóp. Wokół mnie kilkadziesiąt dorosłych osób w różnym wieku. Mam wrażenie, że każdy jest trochę z innej bajki – tym, co nas łączy, jest chęć poznania biodanzy. W powietrzu daje się wyczuć niewielkie napięcie, ale może to tylko moja lekka trema daje o sobie znać? Prowadzący wita nas i zaczyna opowiadać o metodzie, której zaraz będziemy mogli doświadczyć. Wymienia zasady, na jakich będziemy wchodzić w kontakt fizyczny z innymi osobami, podkreśla, że podczas ćwiczeń będziemy porozumiewać się bez pomocy słów.
Pojawia się muzyka, ważny element biodanzy
Podczas pierwszego doświadczenia uczestnicy przemierzają salę z jednego końca na drugi. Mają za zadanie poczuć kontakt z sobą samym, z przestrzenią oraz z innymi uczestnikami. Ważny jest świadomy oddech i odczuwanie swojego ciała. Podczas jednego z kolejnych ćwiczeń rozlega się rytmiczna muzyka. Prowadzący wymienia różne części ciała, a każda z osób na ten znak chwyta jedną i drugą dłonią właśnie te części ciała, ale… należące do dwóch różnych osób znajdujących się w pobliżu. Wokół pojawiają się uśmiechy i głośny śmiech – wyraźnie zmienia się nastrój. Pojawia się rozluźnienie i dużo radości.
Droga do Polski
Wszystko zaczęło się w Ameryce Południowej, skąd biodanza rozprzestrzeniła się do ponad 30 krajów na całym świecie.
Jej twórca Rolando Toro pierwsze doświadczenie z biodanzą (wówczas zwaną psicodanza) rozpoczął w połowie lat 60. XX wieku. Wprowadził tę metodę w szpitalu psychiatrycznym w Santiago, lecząc wielu pacjentów ze wspaniałymi rezultatami. Z czasem rozszerzył swoje działania na ludzi zdrowych i w 1966 roku stworzył model teoretyczny. Pięć lat później zaszczepił metodę w Brazylii, skupiając się na osobach, które chciały rozwijać swój wewnętrzny potencjał. W 1984 roku studenci Toro przynieśli biodanzę do Europy, a on sam przeprowadził się do Mediolanu pięć lat później. Taniec życia rozprzestrzenił się we Włoszech, Portugalii, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, Holandii, Niemczech i Francji; do Polski dotarł niedawno. Znany jest także w Afryce Południowej, Japonii, Australii i Ameryce Północnej.
W ciągu ostatnich 40 lat biodanza została opracowana jako bogata terapeutyczna metoda tańca z około 250 ćwiczeniami.
Potem tańczymy w zmieniających się parach, trzymając drugą osobę za ręce – to doświadczenie pozwala sprawdzić, jak wchodzimy w relacje, na ile potrafimy podążać za ruchem i rytmem innej osoby, na ile czujemy potrzebę kontroli, a na ile potrafimy się rozluźnić, tańcząc w parze. Porywająca jest kolejna propozycja nauczyciela – teraz każdy z nas ma swoje pięć minut, podczas których może po-czuć się jak gwiazda. Cała grupa tworzy długi szpaler, który wiwatuje na cześć przechodzącej środkiem osoby, kłania się jej, traktuje ją jak bożyszcze. Bardzo mi się to podoba, odczuwam przypływ energii i czuję się uszczęśliwiona, zarówno wtedy, kiedy paraduję wzdłuż szpaleru, jak i wtedy, gdy oklaskuję i podziwiam innych.
A potem znowu szansa na zbadanie dynamiki relacji. Przy dźwiękach tanga, zmieniając raz po raz partnerów, możemy wytańczyć i wyrazić ruchem różne emocje, stany, momenty, które każdy z nas zna z życia, a które w naturalny sposób pojawiają się także w każdej kolejnej diadzie.
Pod koniec warsztatu spotykamy się w kręgu, tańcząc razem. Każdy może poczuć się ważną częścią wspólnoty, pozwolić sobie na dotyk, a nawet bliskość z innymi ludźmi. W moim ciele tańczy teraz morze endorfin, odczuwam radość, uniesienie, wzruszenie i błogość. Podczas tych kilku godzin moje potrzeby przynależności, wymiany i dzielenia się zostały zaspokojone.
Tak wygląda przykładowy warsztat biodanzy. Uczestniczyłam w trzech takich wydarzeniach – w czeskiej Pradze, Warszawie i Nowym Kawkowie. Ponieważ efekty tych doświadczeń odczuwałam przez długi czas, postanowiłam sprawdzić, co stoi za skutecznością tej metody.
Korzyści z praktykowania biodanzy
- Regeneracja ciała zmniejszenie stresu, lęku, niepokoju
- Przywrócenie radości życia
- Wzrost pewności siebie rozwinięcie zdolności do wyrażania siebie
- Możliwość przemiany osobistej
- Poprawienie zdolności budowania harmonijnych relacji z innymi ludźmi
- Uczucie szczęścia, spokoju, miłości i radości
- Poszerzenie świadomości
Linie żywotności
Biodanza to metoda pracy nad rozwojem osobistym i świadomością stworzona przez Rolando Toro z Chile – psychologa, antropologa, poetę i artystę. Jest spotkaniem – ze sobą, z drugą osobą, z grupą, z wymiarem duchowym. To system integracji i organicznej odnowy, afektywnej reedukacji i ponownego uczenia się pierwotnych funkcji życiowych.
W biodanzie rozwój następuje poprzez „vivencia”. Słowo to oznacza moment intensywnego przeżywania kontaktu z ciałem i pulsującymi emocjami, bycie „tu i teraz”. Odwołuje się do stanu psychofizycznej integracji – z samym sobą, z innymi oraz z otoczeniem. Gdy na przykład skaczemy stymulowani radosną muzyką, emanuje z nas intensywna witalność, natomiast gdy nasze ruchy są powolne, zgodne z rytmem i na-strojem łagodnej muzyki, możemy odczuwać czułość i przywiązanie. Muzyka stanowi bodziec do wykonania ćwiczenia i pozwala na wyrażenie emocji za pomocą ruchu.
„Wielu ludzi łączy ideę tańca z przedstawieniami baletowymi. To jest formalny wizerunek tańca. Taniec jest pierwotnym ruchem zrodzonym w trzewiach człowieka. To ruch życia, rytm biologiczny serca i oddechu, impuls gatunkowy, intymny ruch” – mówi Rolando Toro.
W jaki sposób możemy rozwijać nasz potencjał? Zdaniem twórcy biodanzy – rozwijając pięć obszarów wspólnych dla wszystkich ludzi: witalności, seksualności, kreatywności, uczuciowości i transcendencji. Toro nazywa je lineas de vivencia, czyli liniami żywotności. Często wzmacniamy tylko niektóre z nich, ze szkodą dla pozostałych; biodanza stymuluje mniej rozwinięte obszary, aby później zharmonizować je z pozostałymi.
A skąd nazwa? Na jednej ze stron nauczycieli biodanzy można znaleźć takie wyjaśnienie: bios to życie (z gr.), a danza – taniec (z hiszp.), czyli zintegrowany ruch pełen znaczenia, biodanza oznacza więc „taniec życia”.
Co wzmacnia w nas biodanza
- Witalność pobudzana jest przez ruch i wrażenia związane z silnym odczuwaniem energii życiowej. Wzrost potencjału przejawia się większą radością życia i chęcią działania.
- Seksualność stymulują pieszczoty i komfortowy kontakt fizyczny, którego doświadczamy. Pozytywnym skutkiem jest wzrost libido, większa przyjemność czerpana z seksu i silniejsze utożsamianie się ze swoją orientacją.
- Kreatywność zależy od wolności, z którą dane jest nam badać świat i wprowadzać zmiany w swoim życiu. Przejawia się w zdolności wyrażania siebie, tworzenia innowacji i budowania.
- Uczuciowość bierze się z poczucia bezpieczeństwa i troski okazywanej przez tych, którzy się nami opiekowali. Odbudowując ją, mamy możliwość tworzenia więzi z innymi ludźmi poprzez miłość, przyjaźń, altruizm, empatię.
- Transcendencja połączona jest z doświadczonymi przez nas sytuacjami harmonii egzystencjalnej – głębokiego połączenia ze światem. Może się rozwinąć na nowo, dając nam poczucie związku z naturą i przynależności do wszechświata.
Uniwersalność i ucieleśnienie
Biodanzę może tańczyć każdy. Niepotrzebna jest znajomość technik ani umiejętności taneczne. Nie ma żadnych specjalnych kroków. Wiele metod bazujących na tańcu skupia się na jednostce, ale w tej metodzie istotna jest grupa. Stopniowo, nawiązując kontakt z innymi, bez wysiłku, wchodzimy w nowy wymiar doświadczania i badania siebie. Poczucie izolacji i bycia samotnym ulatuje. Obecność grupy daje też uczestnikom poczucie bezpieczeństwa – można podzielić się z innymi swoimi trudnościami, pragnieniami i potrzebą zmiany nawyków. Dzięki temu w łagodny sposób wychodzi-my ze strefy komfortu i wzrastamy w ludzkiej społeczności i w dynamicznej rzeczywistości, a nie w odosobnieniu.
Teoretyczny model biodanzy odpowiada wymaganiom i potrzebom ludzi w różnym wieku. Może być ona praktykowana w grupach osób dorosłych, starszych i młodzieży. Prowadzone są też grupy dla dzieci, w których pracuje się tylko z trzema liniami żywotności: witalnością, kreatywnością i uczuciowością.
Podczas praktykowania biodanzy w ciele i na poziomie emocji zachodzą znaczące zmiany. Muzyka i ćwiczenia wywołują odpowiedź z autonomicznego układu nerwowego i z układu odpornościowego. Przywspółczulny układ nerwowy aktywizuje się, napięcie mięśni maleje, oddech staje się pogłębiony, poziom hormonów stresu spada do normalnego stanu. Wykazano też, że ta praktyka wzmacnia układ odpornościowy i zmniejsza niepokój. Przyczynia się do podniesienia poczucia własnej wartości i zdolności do podejmowania wyborów. Pomaga czuć się szczęśliwym, zdrowym i pewniejszym siebie.