Orka oceaniczna (Orcinus orca) jest najszerzej rozpowszechnionym ze wszystkich waleni i występuje w prawie każdym środowisku morskim od równika do obu stref polarnych – także w wodach półzamkniętych jak Morze Śródziemne, Morze Czerwone czy Morze Żółte. Wyróżnia się charakterystycznym wyglądem: grzbiet czarny, biała plama za okiem i płetwą grzbietową. Spód ciała biały, połączony z białą łatą na boku. Nie sposób jej pomylić z innym waleniem.
Czytaj też: Walenie są dużo ciekawsze, niż się wydawało. Wiemy już, kiedy straciły zęby
Tym większe było zaskoczenie, gdy u wybrzeży Kalifornii pojawił się biały osobnik. Oznaczony jako CA216C1 i znany wśród zoologów jako “Frosty”, to ok. 3-letni samiec, który ma białe ciało z czarnymi łatami na płetwie grzbietowej i pysku. Nie jest to albinos, a osobnik leucystyczny.
Ta orka cierpi na leucyzm
Albinizm jest klasyfikowany jako choroba i jest cechą przekazywaną genetycznie. Polega na braku barwnika zwanego melaniną, co sprawia, że osobnik chory jest całkowicie biały, a jego tęczówki są różowe. Leucyzm z kolei jest częściowym lub całkowitym niedoborem dwóch rodzajów melainy. W tym przypadku nie mówimy o całkowitym braku pigmentu – mogą występować fragmenty o naturalnym zabarwieniu.
Naukowcy po raz pierwszy spotkali orkę w 2019 r. i nazwali ją Frosty. Osobnik ten należy do grupy orek znanej jako CA216, która od dawna jest monitorowana przez naukowców. Stwierdzono m.in. że podróżuje ona wokół zachodniego wybrzeża Ameryki Północnej, z obserwacjami aż do granicy meksykańskiej, a nawet do Kanady.
Zespół z Newport Coastal Adventure, który prowadzi wycieczki obserwujące walenie, sfilmował i podzielił się wyjątkowym materiałem na swoich stronach na Facebooku i Instagramie. Frosty pojawił się z sześcioma innymi orkami 24 kwietnia. Zwierzęta pływały ok. 13 kilometrów od wybrzeża Malibu, w pobliżu Newport Harbour. Mark Girardeau, fotograf dzikiej przyrody, również sfilmował Frosty’ego, co udostępnił na Instagramie.