Pomimo oporu ze strony konsumentów, elektryczne samochody zyskują coraz większą popularność. Z tego względu warto wypatrywać wszelkich nowinek w tym zakresie. Jedną z takowych wydaje się architektura pojazdów BEV, która wykorzystuje zaawansowane elementy. O tym, czego dokładnie możemy się spodziewać, czytamy na łamach Green Energy and Intelligent Transportation.
Czytaj też: Takiej baterii na rynku jeszcze nie było. Japończycy zdecydowali się na niekonwencjonalne połączenie
O co dokładnie chodzi? O tzw. BEV, czyli Battery Electric Vehicle. Są to pojazdy o napędzie akumulatorowym, które poruszają się wyłącznie z wykorzystaniem energii elektrycznej przechowywanej w ich akumulatorach. Poza kwestią samych baterii, autorzy publikacji wzięli również pod uwagę aspekty takie jak stacje ładowania i wymiany czy monitorowanie działania akumulatorów w czasie rzeczywistym.
Samochody wyposażone w napęd akumulatorowy mają dobrze znane problemy, obejmujące chociażby komplikacje wynikające z jazdy na większych dystansach, długi czas ładowania czy kwestie bezpieczeństwa. Chińczycy wzięli sobie jednak za cel uporanie się z tymi trudnościami i postanowili podbić świat z własną technologią. Tak przynajmniej można interpretować ich działania w ostatnich latach.
Prowadzone badania obejmowały między innymi zwiększanie gęstości mocy, poprawę wydajności oraz sterowania układu napędowego silnika, poprawę bezpieczeństwa czy trwałości akumulatorów. Poza tym założenia dotyczyły zmniejszenia zużycia energii, poprawy zdolności adaptacji do warunków klimatycznych i zwiększenia bezpieczeństwa powiązanego z eksploatacją takich pojazdów.
BEV, czyli pojazdy o napędzie akumulatorowym, stanową obiekt chińskiego zainteresowania już od ponad 20 lat
Wydaje się, iż regularne postępy w tym zakresie wreszcie zaczną się Chińczykom opłacać. Ponad dwie dekady zajęło im zaprojektowanie odpowiednio zaawansowanych pojazdów elektrycznych, a technologie BEV przodują na całym świecie. Dość powiedzieć, że ich eksport jest skierowany chociażby do Unii Europejskiej – zazwyczaj technologie “podróżowały” w przeciwnym kierunku.
Czytaj też: W Europie będą produkowane nowatorskie ogniwa fotowoltaiczne. Ten kraj na tym sporo zarobi
Oczywiście osobną kwestią pozostaje to, czy pojazdy elektryczne o napędzie akumulatorowym zdadzą egzamin w długofalowej perspektywie. Obecnie taki scenariusz niekoniecznie wydaje się sprawdzać, ponieważ popularne elektryki wciąż nie mogą dorównać pod pewnymi względami samochodom wyposażonym w silniki spalinowe. Jeśli jednak konieczne będzie dalsze ograniczanie emisji gazów cieplarnianych, to ruch drogowy będzie zapewne jednym z najważniejszych sektorów objętych nowymi przepisami.