Ryan Day, australijski badacz z University of Tasmania w Hobart zaobserwował belony wyskakujące z wody, aby spaść na ławicę niczego nie podejrzewających mniejszych ryb. Najpierw podpływają do ofiar na odległość 1-2 metrów, po czym wyskakują z wody i pozostały dystans przelatują w powietrzu. Stają się wówczas niewidoczne dla zdobyczy – aż do momentu, gdy znów wpadną do wody.
Czasem ryby próbują atakować zdobycz bez wyskakiwania z wody. Wtedy jednak robią to z odległości 50 centymetrów. Atak z powietrza pozwala im zwiększyć zasięg do 2 metrów – dzięki temu są trudniejsze do zauważenia.
Belonowate to rodzina drapieżnych ryb o wydłużonym ciele i długich szczękach w kształcie dzioba. Występują głównie w wodach ciepłych i tropikalnych, ale i w Bałtyku żyje belona pospolita (Belone belone).
Belonowate przebywają w przypowierzchniowej strefie wody i – podobnie jak spokrewnione z nimi ryby latające – często wyskakują ponad jej powierzchnię, zwykle aby uciec przed drapieżnikami takimi jak delfiny. Rozpędzając się dzięki uderzeniom ogona, osiągają w powietrzu prędkość do 65 kilometrów na godzinę. Odnotowano też przypadki bolesnych zderzeń z ludźmi.
Tego rodzaju zachowania – wyskakiwania z wody, by zaatakować pod wodą – nie zaobserwowano wcześniej u żadnej ryby. Odkrycie opisano w magazynie Journal of Fish Biology.