Stora Enso jest firmą z Finlandii, która w tym roku zaprezentowała niezwykłą „baterię” litowo-jonową. Odróżnia się ona tym od reszty akumulatorów, że do jej zbudowania wykorzystano ligninę, jeden z dwóch podstawowych składników drewna obok celulozy, który stanowi 20 proc. zawartości.
Czytaj też: Jak zwiększyć wydajność paneli słonecznych? Oto mało znany sposób
Zazwyczaj lignina jest oddzielana w procesie produkcji papieru i wykorzystywana jako opał. Stora Enso postanowiła spróbować innego zastosowania dla tego produktu ubocznego i opracowała technologię do produkcji „lignody” (ang. Lignode), czyli elektrody z ligniny, która może być częścią składową klasycznych akumulatorów litowo-jonowych.
“Baterie” z drzew przyszłością w samochodach elektrycznych?
Czy „lignoda” fińskiego producenta może konkurować z klasycznymi akumulatorami? Jest jeden aspekt, który wymieniają twórcy, a jest to czas ładowania. Z uwagi na nieuporządkowaną strukturę ligniny, w przeciwieństwie do grafitu, ładowanie takiego akumulatora z „drzewnymi elektrodami” może trwać o wiele szybciej. Ponadto „lignoda” jest całkowicie ekologicznym projektem, ponieważ do jej produkcji bierze się odpady fabryczne z zakładów produkujących papier.
Stora Enso nie próżnuje i w ostatnich tygodniach podpisała umowę o współpracy z norweską firmą Beyonder na dostawę materiałów anodowych opartych na ligninie. Beyonder jest zakładem technologicznym produkującym magazyny energii.
Czytaj też: Chińczycy pobili sąsiadów ze wschodu. Mają najbardziej wydajne ogniwo fotowoltaiczne na świecie
Jak przekonują Finowie, ich wynalazek może znaleźć bez problemu zastosowanie także w akumulatorach do samochodów i rowerów elektrycznych, jak w urządzeniach elektronicznych (np. komputery). Pierwsze nawiązane współprace tak naprawdę pokazują, że bardziej zielona branża produkcji akumulatorów nie pozostaje wciąż w sferze mglistych planów – w Finlandii już teraz stała się ona rzeczywistością.