Archeolodzy odnaleźli grób Xiaomina. To imię warto znać

Dzięki wysiłkom archeologów powiązanych z Chińską Akademią Nauk Społecznych udało się odnaleźć niezwykły grobowiec. W środku znajdują się szczątki jednego z dawnych przywódców tego kraju.
Archeolodzy odnaleźli grób Xiaomina. To imię warto znać

Mowa o człowieku znanym jako Xiaomin, którego szczątki spoczywały niedaleko miasta Xianyang w Chinach. Przywódca kraju, pierwotnie znany jako Yuwen Jue, zasłynął z założenia dynastii północnego Zhou, której istnienie trwało od 557 do 581 roku. Zanim jej przedstawiciele objęli rządy, na tronie zasiadały osoby związane z dynastią Wei, natomiast po upadku Zhou przyszła pora na przedstawicieli dynastii Sui.

Czytaj też: Choć zmarł ponad tysiąc lat temu, to wiemy, jaka była tego przyczyna. Aż trudno w to uwierzyć

Ciekawsze od samego przejęcia władzy przez Xiaomina były okoliczności, w których miała miejsce walka o ten tytuł. Do uzyskania miana cesarza dążył bowiem również kuzyn Xiaomina. W pewnym momencie starania tego drugiego przyniosły pożądany skutek, ponieważ obalił on kuzyna i kazał go zabić.

Xiaomin to imię nadane cesarzowi z dynastii Zhou. Jego rządy zakończyły się za sprawą jego kuzyna

Wykopaliska zakończone odnalezieniem grobu Xiaomina miały miejsce w związku z budową drogi ekspresowej Airport Expressway. W takich okolicznościach badacze natknęli się na grobowiec M655. Prowadził do niego długi na 147 metrów rów, podczas gdy samo miejsce pochówku było ustawione w linii północ-południe.

Jeśli chodzi o zawartość grobowca, to składa się on z pojedynczej komory głębokiej na dziesięć metrów. Archeologia już niejednokrotnie pokazywała, że nasi przodkowie mieli tendencję do składania w grobach przedmiotów, ktoś miały służyć zmarłym w dalszym zyciu. W tym przypadku taką rolę pełniły naczynia ceramiczne i figurki przedstawiające wojowników, jednostki kawalerii, wielbłąda oraz nieco nierozpoznanych postaci.

Czytaj też: Naukowa zagadka z południa Polski. Czemu tysiące lat temu człowiek wracał w okolice Raciborza?

Poza tym badacze zidentyfikowali uwieczniony na kamieniu napis. Wstępne tłumaczenie sugeruje, że chodziło o inskrypcję poświęconą datowaniu grobu oraz identyfikacji znajdującej się w nim osoby. Jak dodają autorzy tego wyjątkowego znaleziska, jest ono bardzo istotne. To za sprawą niewielkiej liczebności tego typu grobowców. Dość powiedzieć, iż mówimy o dopiero drugim znanym nauce pochówku cesarza związanego z dynastią północnego Zhou.