Kolejne Apple Watch dostaną jeszcze więcej funkcji pomagających dbać o zdrowie

Producenci smartwatchy wręcz prześcigają się, by zaoferować jak najwięcej innowacji w swoich kolejnych modelach. Dzięki temu użytkownicy dostają więcej możliwości monitorowania kondycji, a przede wszystkim stanu własnego organizmu. Apple nie jest wyjątkiem i właśnie dowiedzieliśmy się, nad jakimi nowościami pracuje dla przyszłych generacji Apple Watch.
Kolejne Apple Watch dostaną jeszcze więcej funkcji pomagających dbać o zdrowie

Apple Watch Series 10 dostanie przydatne nowości

Obecnie nawet w najtańszych smartwatchach i opaskach sportowych znajdziemy całkiem sporo czujników monitorujących stan organizmu, takich jak te do pomiaru tętna czy natlenienia krwi. Takie rozwiązania stały się standardem i producenci tego typu sprzętów muszą wciąż opracowywać kolejne technologie, by ich flagowe modele warte były wydawanych na nie pieniędzy. Z każdym kolejnym rokiem poprzeczka wieszana jest coraz wyżej i nawet Apple musi się nieźle natrudzić, by nie pozostawać w tyle za konkurencją.

Czytaj też: Amazfit Active trafił do Polski. Ile zapłacimy za ten smartwatch?

Mark Gurman w swoim najnowszym biuletynie Power On omówił bliżej zmiany, jakie podobno pojawią się już na pokładzie Apple Watch Series 10, a więc przyszłorocznej generacji. Z raportu wynika, że gigant z Cupertino ma zamiar zaoferować swoim użytkownikom „przełomowe” monitorowanie ciśnienia krwi i wykrywanie bezdechu sennego. Choć Apple może posługiwać się tutaj takimi górnolotnymi słowami, to niestety, jego największy rywal już tego typu funkcje oferuje. Już w Galaxy Watch 3 została wprowadzona możliwość monitorowania ciśnienia krwi, jednak nie w USA, bo tam firma nie otrzymała na nią zgody FDA. Jeśli zaś chodzi o wykrywanie bezdechu sennego, to Galaxy Watch 6 dostaną ją na początku 2024 roku.

Czytaj też: Samsung idzie w ślady Apple’a. Galaxy S24 dostaną świetną funkcję

Apple nie szykuje więc niczego, co byłoby na rynku smartwatchy wielką rewolucją, warto jednak przyjrzeć się dokładnie planowanym nowościom. Jak podaje Gurman, nadchodzący Apple Watch „poinformuje użytkownika, czy jego ciśnienie krwi wykazuje tendencję wzrostową i zaoferuje użytkownikowi dziennik, w którym będzie mógł zapisywać, co się działo, gdy wystąpiło nadciśnienie”. Następnie będzie zachęcał użytkownika do wykonania pomiaru ciśnienia przy pomocy urządzenia medycznego lub do wizyty u lekarza. To zrozumiałe, bo producenci smartwatchy na każdym kroku muszą podkreślać, że oferowane przez ich sprzęt dane w żadnym stopniu nie mogą zastąpić wizyty u specjalisty czy chociażby sprzętu medycznego.

Czytaj też: Na Apple Watch Ultra 3 możemy jeszcze długo czekać

Gigant z Cupertino co prawda pracuje nad dokładniejszym systemem, który ma podawać dokładne wartości ciśnienia skurczowego i rozkurczowego, ale to nie trafi do Apple Watch zbyt szybko. Podobnie jak jeszcze jedna opracowywana przez firmę funkcja – monitorowanie poziomu glukozy we krwi. Ta technologia też jest u Apple’a w powijakach, ale docelowo ma dać użytkownikowi możliwość monitorowania tego wskaźnika i będzie wysyłał powiadomienia, gdy wystąpi stan przedcukrzycowy. Grupą docelową tej funkcjonalności nie będą jednak cukrzycy, bo otrzymywane dane mają mieć tylko charakter podglądowy, a więc nie będą na tyle dokładne, by stanowić realną alternatywę dla tradycyjnych glukometrów.

Czytaj też: Najnowsza aktualizacja Apple Watch zmieni Twój sposób interakcji z zegarkiem

Tak czy inaczej, chociaż inni przed Apple’em już takie rozwiązania wprowadzili – bo pamiętajmy, że Huawei w chińskich modelach Watch 4 już oferuje monitorowanie poziomu glukozy we krwi – to wciąż dobrze, że Apple Watch takie nowości dostaną. Dzięki temu ich posiadacze będą mogli jeszcze lepiej dbać o swoje zdrowie.