Apple pracuje nad projektem Mulberry (morwa), który ma wprowadzić sztuczną inteligencję do aplikacji Zdrowie (Apple Health). Czatbot ma mieć dostęp do informacji medycznych, zebranych przez iPhone’a, Apple Watcha lub inny zegarek i inne kompatybilne urządzenia i aplikacje (wagi, pulsometry, bieżnie itp.). Ma też prawidłowo znajdować korelacje między aktywnością, wynikami pomiarów, dietą i samopoczuciem użytkownika.
Zdrowie Apple – lekarz i trener w jednym
Uzbrojony w dane czatbot ma pełnić funkcję osobistego trenera i asystenta, który pomoże zmienić styl życia i być może rozwiązać niektóre problemy ze zdrowiem. Sztuczna inteligencja nie zastąpi oczywiście wizyty u lekarza, ale może sugerować zmiany w treningach, diecie czy higienie snu, które pozytywnie wpłyną na samopoczucie. Zapewne będą to porady bardziej szczegółowe niż „więcej ruchu i mniej majonezu”. W planach jest też prezentacja użytkownikom edukacyjnych materiałów filmowych, nagrywanych przez praktykujących lekarzy.
Czytaj też: Źle się czujesz? Niedługo Google podpowie, co z tym zrobić
Aplikacja Zdrowie ma tez bardziej skupiać się na śledzeniu posiłków, zliczaniu spożytych kalorii i składników odżywczych. Trudno obecnie powiedzieć, czy skorzystamy z niej w Polsce. Plotki mówią o usłudze Health+, co sugeruje, że będzie to kolejny abonament, zapewne początkowo ograniczony do USA. Ograniczenie regionalne w tym przypadku nie będzie złe. Trzeba pamiętać, że usługi pozwalające prowadzić dziennik posiłków są mocno uzależnione od kraju, w którym działają. Nawet popularne batoniki znanych marek mają różne wielkości i składy na różnych rynkach, nie mówiąc już o takich wyrobach jak chleb. Nie da się więc ot tak przenieść bazy produktów z USA do Polski.
Jeśli sztuczna inteligencja ma podawać wartościowe porady, musi mieć dostęp do odpowiednich danych – to oczywiste. Sumiennie uzupełniający informacje użytkownik może jednak liczyć na takie porady, jak unikanie jedzenia pewnych produktów przed snem, inne rozłożenie intensywnych treningów czy filmy o chorobach układu krwionośnego, jeśli sztuczna inteligencja stwierdzi nadciśnienie. Niestety jeszcze nie spełniło się marzenie Steve’a Jobsa o nieinwazyjnym glukometrze, który byłby kolejnym cennym źródłem danych. Mówi się nawet o zastosowaniu kamery iPhone’a, by ocenić technikę wykonywania ćwiczeń, choć to raczej funkcja dla platformy Fitness+, a nie apki Apple Health.
Apple szuka też „twarzy” dla swojej usługi – rozpoznawalnego lekarza-celebryty, który będzie zachęcał użytkowników do korzystania z pełni możliwości aplikacji. Ponadto Apple planuje otworzyć studio filmowe, w którym będzie nagrywać materiały edukacyjne z udziałem lekarzy. Ponadto lekarze biorą udział w szkoleniu sztucznej inteligencji do interpretacji danych medycznych.
Czytaj też: Apple Watch Ultra 3 pojawi się z kluczowymi usprawnieniami w zakresie łączności
Usługa Health+ ma zostać wprowadzona wiosną lub latem 2026 roku. Miejmy nadzieję, że nie będzie wprowadzać w błąd i że szybko dostaniemy ją także w Polsce. Apple tymczasem pracuje nad wizerunkiem firmy, która zrewolucjonizowała opiekę zdrowotną. Przed firmą jeszcze długa droga, ale pierwsze kroki już za nią.