Według najnowszego raportu The Information, Apple ma problem z dopasowaniem komponentów sprzętowych do iPhone’a 17 Slim/Air ze względu na jego smukły profil. Jednym z głównych problemów jest umieszczenie fizycznej tacki na kartę SIM. Jak się zatem okazuje – nadmierne dążenie do cienkości urządzenia potrafi przynieść zaskakujące problemy.
iPhone 17 Slim – co właściwie o nim wiemy?
Przypomnę, że Apple ani potwierdza, ani zaprzecza szykowaniu takiego modelu. Dlatego samo jego istnienie jest jedynie teoretyczne. A przecieki mówią nam, że telefon będzie miał smukłą konstrukcję i może zawierać imponujący zestaw funkcji . Tacka SIM nie musi być przeszkodzą – Apple może przyjąć podobną strategię, jaką zastosowało w przypadku amerykańskich wariantów iPhone’ów. Jaka to strategia? Po prostu smartfony te są sprzedawane z eSIM-ami. Eliminuje to potrzebę fizycznej tacki na kartę SIM.
Kłopot sprawia fakt, że w niektórych rejonach adopcja eSIM jest ograniczona. Te rejony to m.in. Chiny oraz Indie, czyli ponad 2 miliardy potencjalnych nabywców urządzenia, których Apple nie chce stracić. A innym problemem dla smukłej konstrukcji, jest modem.
Czytaj też: iPhone 17 Air nadchodzi. Czego spodziewać się po nowym modelu?
Plotka głosi, że będzie to jeden z pierwszych iPhone’ów wyposażonych w wewnętrzny modem 5G firmy Apple, ale jeśli sprawy nie pójdą po myśli producenta, być może trzeba będzie z niego zrezygnować. Inne potencjalnie problematyczne podzespoły to głośniki, baterie, aparaty itp., czyli właściwie wszystko, co potrzebne do działania współczesnego telefonu. Podobno iPhone 17 Slim/Air nie otrzyma obiektywu z 5-krotnym zoomem optycznym, jak modele Pro.
Póki co niedawno była premiera iPhone 16, a do debiutu następców pozostał rok. Do tego czasu sporo może się zmienić, więc wszystko jeszcze możliwe.