Odkryte pół wieku temu przez radziecką wyprawę badawczą Góry Gamburcewa są uważane za miejsce, w którym rozpoczęło się kształtowanie tarczy wschodnioantarktycznej, pokrywającej aż 10 mln km2 naszej planety. Za pomocą radarów i czujników pól grawitacyjnych biorący udział w AGAP badacze opracowali pierwszą w historii mapę rzeźby tych gór. Zainstalowane na skrzydle samolotu radary określały grubość i warstwowość lodu, a naukowcy rekonstruowali rzeźbę położonych pod nimi skał. Badania grawitacyjne i magnetyczne, a także dane dotyczące fal sejsmicznych pozwoliły na otrzymanie większej ilości informacji o budowie gór. Naukowcy spodziewali się, że ich kształt przypominał będzie rozległy płaskowyż, a tymczasem zobaczyli góry o iście alpejskich szczytach i głęboko wcięte doliny.
Zarówno Alpy, jak i Himalaje powstały wskutek zderzenia się kontynentów 50-60 mln lat temu. Na Antarktyce podobne procesy miały miejsce przed 500 mln laty. Obecność przypominających Alpy szczytów świadczy o tym, że pokrywająca góry warstwa lodu rosła niezwykle szybko. Tak specyficzną rzeźbę terenu równie dobrze uformować mogły rzeki lub rozrastający się lodowiec. Aby jednoznacznie określić przyczynę powstania gór, naukowcy muszą jeszcze dokładniej przeanalizować otrzymane dane. Naukowcy biorący w nich udział uważają, że opracowanie mapy rzeczywistej powierzchni Antarktydy jest pierwszym krokiem na drodze do zrozumienia procesów kształtowania się lodowców. Być może dzięki temu pojmiemy, w jaki sposób lodowce reagują na globalne ocieplenie i jakie niebezpieczeństwo z ich strony nam grozi. Już od 35 mln lat Antarktyka skuta jest bowiem lodem. Lecz gdy cała masa lodu pokrywającego ten kontynent stopnieje, poziom światowego oceanu znacznie wzrośnie. JSL
źródło: www.antarctica.ac.uk