Najlepiej świadczy o tym fakt, iż w okresie od 26 stycznia do 14 lutego u wybrzeży archipelagu Cyklady oficjalnie zarejestrowano ponad 19 200 wstrząsów. Tak sugerują pracownicy laboratorium sejsmologicznego na Uniwersytecie Ateńskim. Z tego względu lokalne władze podjęły decyzję o objęciu czterech wysp stanem wyjątkowym, który ma tam potrwać do 11 marca.
Czytaj też: Liść lotosu kluczem do rewolucji technologicznej. Naukowcy osiągają niespotykane wyniki
I choć odnotowywane wstrząsy nie są może śmiertelnym zagrożeniem na dużą skalę, to i tak ich doświadczanie nie należy do przyjemnych. Na przykład aktywność, którą zmierzono w tym tygodniu, rozgrywająca się na wyspie Amorgos, opiewała na wstrząsy o sile 5,1 w skali Richtera. Pocieszający pozostaje fakt, iż jak na razie nie odnotowano ani ofiar w ludziach, ani poważniejszych szkód infrastrukturalnych.
Mimo to panika wydaje się zrozumiała, a jej zwieńczeniem była ucieczka tysięcy osób z popularnej wśród turystów Santorini. Co więcej, wstrząsy z 10 lutego okazały się tak silne, że mogli się o nich przekonać nawet mieszkańcy stolicy Grecji, czyli Aten. Dla ludzi z Santorynu, w dużej mierze zależnych od przebywających tam gości, pocieszający pozostaje fakt, iż w sezonie zimowym nie jest to szczególnie gorąca turystycznie destynacja.
Aktywność sejsmiczna mierzona na greckich wyspach od kilku tygodni trwa zdecydowanie dłużej, niż pierwotnie zakładali naukowcy
Lokalni mieszkańcy dodają, iż wstrząsy nie są dla nich czymś nowym, choć ostatnia aktywność nawet im daje się we znaki – nie wspominając o przyjezdnych, dla których takie wydarzenia stanowią źródło sporego stresu. O tym, że sytuacja jest poważniejsza niż zwykle, świadczy również wprowadzenie stanu wyjątkowego. Najstarsi mieszkańcy mogą też mieć w pamięci trzęsienie ziemi z 1956 roku, o magnitudzie od 7,5 do 7,7, po którym pojawiło się tsunami.
Czytaj też: Sensacyjne odkrycie na dnie Rowu Japońskiego. Tajemnicze tunele 7,5 km pod powierzchnią oceanu
Fale wysokie na nawet 20 metrów zniszczyły wyspę Amorgos, a ludność była pochłonięta nie tylko przez kataklizm, ale i chaos informacyjny. Obecnie sytuacja jest zdecydowanie bardziej opanowana. Amorgos pod względem geologicznych nie stanowi idealnego miejsca na ziemi, ponieważ otacza ją sześć uskoków, które co jakiś czas generują odczuwalną na powierzchni aktywność. Oby jednak nie doszło do powtórki tragicznych wydarzeń sprzed niemal siedemdziesięciu lat.