55 tysięcy kontroli PIP w przyszłym roku – jakie branże są na celowniku?

Przedsiębiorcy powinni przygotować się na intensywne kontrole ze strony Państwowej Inspekcji Pracy w 2025 roku. Według ogłoszonego planu inspektorzy odwiedzą aż 55 tysięcy firm, koncentrując się na kluczowych obszarach związanych z legalnością zatrudnienia, ochroną pracowniczych praw oraz równym traktowaniem pracowników. Które branże i jakie aspekty pracy będą szczególnie sprawdzane?
55 tysięcy kontroli PIP w przyszłym roku – jakie branże są na celowniku?

Jak poinformował Główny Inspektor Pracy, Marcin Stanecki, program działania PIP na lata 2025-2027 skupia się na kluczowych zagadnieniach związanych z rynkiem pracy. W nadchodzącym roku kontrolą objętych zostanie 55 tysięcy firm, a szczególnie uwaga inspektorów skupi się na legalności zatrudnienia, zarówno obywateli polskich, jak i cudzoziemców. Inspektorzy będą poszukiwać przypadków pracy niezadeklarowanej oraz sytuacji, gdzie warunki zatrudnienia są fałszywie przedstawiane w dokumentacji – np. pracownik jest zatrudniony na pół etatu, ale pracuje na cały etat.

Kontrole dotyczące cudzoziemców będą prowadzone przy wsparciu Straży Granicznej, szczególnie w firmach zatrudniających duże grupy pracowników spoza Polski. Przedsiębiorstwa łamiące przepisy związane z fałszywymi umowami muszą liczyć się z poważnymi konsekwencjami.

Więcej niż legalność zatrudnienia – praca zdalna, PPK i równość płac

Państwowa Inspekcja Pracy będzie przywiązywać uwagę nie tylko do legalności zatrudnienia, ale również do innych istotnych kwestii. W 2025 roku priorytetem będzie również przestrzeganie przepisów dotyczących pracowniczych planów kapitałowych, równości płac między kobietami i mężczyznami oraz ochrony sygnalistów. Kontrolowane będzie również wykonywanie pracy zdalnej oraz zapewnienie odpowiednich warunków pracy, takich jak odpowiednia temperatura w miejscu pracy.

Szczególną uwagę inspektorzy zwrócą na firmy działające za pośrednictwem platform elektronicznych, co może sugerować, że inspekcje obejmą również tzw. gig economy – sektor, który w ostatnich latach rośnie w siłę, ale budzi wiele pytań o prawa pracownicze i ich ochronę.

Dodatkowo, PIP będzie kontrolować przestrzeganie przepisów dotyczących uprawnień rodzicielskich, a także warunki pracy w firmach oferujących zatrudnienie tymczasowe. Inspektorzy zamierzają zwracać uwagę na przypadki obchodzenia przepisów poprzez korzystanie z outsourcingu w sytuacjach, gdy powinno być stosowane zatrudnienie na podstawie umowy o pracę.

Co to oznacza dla pracodawców?

Wygląda na to, że Państwowa Inspekcja Pracy stawia na kompleksowe podejście do ochrony praw pracowniczych. Dla pracodawców oznacza to konieczność zweryfikowania wszelkich procedur związanych z zatrudnieniem i zapewnienia, że są one zgodne z obowiązującym prawem. Kontrole będą liczniejsze i bardziej szczegółowe niż w poprzednich latach, dlatego warto przygotować się na skrupulatną weryfikację dokumentacji i warunków pracy.

Plany PIP mogą przynieść poprawę warunków pracy w wielu sektorach, jednak stanowić będą wyzwanie dla pracodawców, którzy do tej pory nie przywiązywali wystarczającej uwagi do przestrzegania przepisów. Przedsiębiorcy, którzy zadbają o rzetelne prowadzenie dokumentacji i uczciwe traktowanie pracowników, mogą uniknąć problemów i dodatkowych kosztów związanych z potencjalnymi karami.