1. Dobre stanowisko do pracy i zabawy.
Chociaż wytyczne dotyczące „BHP pracy” znamy wszyscy, to wielu z nas ich nie przestrzega, nawet w pokojach naszych dzieci panuje samowolka. Tymczasem właściwa wysokość biurka, dobrze dobrany fotel oraz właściwe ustawienie monitora to gwarancja udanej pracy. Jeśli monitor ustawimy na wysokości oczu dziecka, nie będzie ono musiało zadzierać głowy. Jak zrobić to prawidłowo? Górna część monitora powinna znajdować się na poziomie oczu dziecka. Wtedy wzrok będzie kierował się w dół, co jest naturalnym układem oczu. Ważne też, aby ekran znajdował się na wprost klawiatury. W innym przypadku korzystające z niego dziecko będzie musiało albo cały czas odwracać głowę w kierunku monitora, albo patrzeć w bok, co szybko doprowadzi do przemęczenia oczu.
Nie zapominajmy też o zasadach ergonomii, kiedy przychodzi czas na odpoczynek. Wspólny wieczór spędzony na graniu na konsoli? Świetny pomysł! Ale po pierwsze – dziecko nie powinno siedzieć na podłodze tuż przy telewizorze i wyciągać szyi, żeby objąć wzrokiem cały ekran. Wygodniej będzie mu na kanapie nieco oddalonej od telewizora. Wtedy oczy będą znajdowały się na poziomie ekranu i wzrok nie zmęczy się zbyt szybko.
Zobacz także:
2. Odpowiednie oświetlenie.
Eksperci wciąż spierają się, czy telewizor bądź ekran komputera służący za jedyne źródło światła w ciemnym pokoju, to dobry pomysł. Większość jednak skłania się ku stwierdzeniu, że najlepszym wyjściem jest zapalenie w pomieszczeniu dodatkowego światła. Ważne, aby światło nie było zbyt jasne i żeby nie było skierowane na sam ekran. Wtedy mogłoby pogorszyć sytuację, bo młody widz albo gracz musiałby jeszcze silniej wytężać wzrok, aby dostrzec szczegóły obrazu.
Warto też dopasować ustawienia telewizora do naszych preferencji – kontrast, jasność obrazu, nasycenie barw, tryb kolorów. Podobnie w przypadku monitora komputerowego. To proste rozwiązanie znacznie poprawi komfort użytkowania.
3. Określony czas korzystania.
Wprowadź jasne reguły – w jakich godzinach i przez jaki czas dziecko może korzystać z komputera albo oglądać telewizję. Zasada powinna dotyczyć szczególnie godzin wieczornych i nocnych. Jak wynika z badań niebieskie światło emitowane przez ekrany nowego typu negatywnie wpływa na nasz naturalny rytm dobowy. Co to znaczy? Za dużo telewizji wieczorem = gorszy sen, kłopoty z koncentracją, nauką, a nawet… zaburzenia odżywiania.
Jeśli masz w domu nastolatka, który nie da wypędzić się z przed telewizora, zanim nie obejrzy wszystkich zaległych odcinków swojego ulubionego serialu, zainwestuj w telewizor, który w porównaniu z innymi emituje mniej niebieskiego światła. Minimalny standard zapewniający komfort oczom dotyczy emisji światła niebieskiego na poziomie 50 proc. Dostępne są jednak telewizory – jak LG OLED – które emitują zaledwie 29 proc. niebieskiego światła. Potwierdza to certyfikat Eye Comfort Display Certified by TÜV Rheinland. Dzięki temu możesz przedłużyć pozwolenie na wieczorny seans.
Pamietaj, że dzieci do drugiego roku życia nie powinny oglądać telewizji.
4. Odpowiednie treści.
Zawsze staraj się być na bieżąco z tym, co ogląda i w co gra twoje dziecko. Oczywiście łatwo powiedzieć, ale to bardzo trudne zadanie. Dopóki mamy do czynienia z małymi dziećmi, to my – rodzice – wybieramy odpowiednie dla nich treści. Ważne też, aby dostosowywać je nie tylko do wieku dziecka, ale też np. do pory dnia. I tak – wieczorem lepiej unikać bardzo dynamicznych, kolorowych animacji, a postawić na czytanki, czy spokojne animacje z relaksującą muzyką.
W przypadku starszych dzieci zwróć uwagę na ich zachowanie i to, jak reagują na treści, z których korzystają. Jeśli pojawią się jakieś niepokojące cię sytuacje – na przykład nocne koszmary – może to oznaczać, że programy, które oglądają nie są dla nich właściwe.
Warto też zwrócić uwagę na to, co my sami oglądamy w obecności dzieci, albo jaki program jest akurat włączony, kiedy telewizor po prostu działa w tle, gdy sprzątamy czy pijemy kawę z przyjaciółmi. Dla dzieci niewłaściwe mogą być nawet programy informacyjne.
5. Przerwa na gimnastykę.
Spędzanie czasu na kanapie przy ulubionym serialu może być idealnym pomysłem na rodzinny weekend, ale plecy – tak twoje, jak i twoje dziecka – raczej ci za to nie podziękują. Jeśli dziecko długo pracuje przy komputerze, zachęć je do krótkich przerw i niech to nie będą przerwy na siedzenie przy stole ze smartfonem. Możecie zrobić kilka szybkich pajacyków albo po prostu porozciągać się jak koty.
Jeśli na weekend planujecie trzygodzinny seans filmowy, zróbcie w trakcie przerwę, aby nieco się rozruszać, przygotować świeży popcorn, albo przewietrzyć pokój. W międzyczasie poskaczcie albo zróbcie konkurs na to, kto zrobi głębszy skłon czy więcej brzuszków.
Wady postawy spowodowane zbyt długim siedzeniem w niewłaściwej pozycji, a także bóle mięśni i stawów spowodowane brakiem ruchu, to jedna z największych bolączek, na jakie uskarżają się nie tylko osoby pracujące przy komputerze, ale także coraz młodsze osoby, które nie mają dostatecznej ilości ruchu.