Chroniczne odkładanie na później tego, czym powinniśmy się zająć w danej chwili, nazywa się prokrastynacją. Prokrastynacja jest działaniem na własną szkodę, co może prowadzić do poważnych problemów – niewywiązywania się z obowiązków, niepłacenia rachunków czy niewystarczającego przygotowania do wyzwań.
Wynikać to może z wielu przyczyn: lęku przed porażką, perfekcjonizmu, niskiego poziomu samokontroli, postrzegania pracy nad osiągnięciem celu jako całości, a nie sekwencji działań, szybkiego nudzenia się czy złej oceny tego, jak czasochłonne jest zadanie.
Z chronicznym odkładaniem rzeczy na później można walczyć. Oto kilka sposobów:
1. Rozbij duże cele na mniejsze, łatwiejsze w obsłudze” elementy
2. Zacznij w dowolnym miejscu
Już samo działanie obniża napięcie związane z rozpoczęciem pracy nad tym, co chcesz osiągnąć. Jeśli będziesz wytrwale rozpoczynał, zakończenie dojdzie do skutku, głównie dlatego iż pojawi się w tobie naturalna potrzeba domykania tego, co rozpocząłeś.
3. Skorzystaj z metody “ser szwajcarski”: zacznij od “zrobienia dziur” w swoim zadaniu.
Wykonaj łatwe, natychmiastowe działania, które zajmą pięć lub nawet mniej minut. Jeśli jakieś zadanie poprowadzi cię w ślepą uliczkę, zajmij się innym. Ciąg natychmiastowych zadań pewnie nie wystarczy do ukończenia projektu, ale pomoże ci się zorientować, co trzeba zrobić i kto ma to zrobić.
4. Inna szkoła uczy, że najskuteczniejsze jest wykonanie najpierw najtrudniejszych, najbardziej nieprzyjemnych części zadania.
Pomyśl, jak je wykonać kreatywnie, łatwo i szybko. Potem będzie już tylko przyjemnie.
5. Wyznaczaj granice.
Ustal własne tempo. Zaplanuj czas nawet na odrobienie zaległości.
6. Mądrze wykorzystuj swoją szczytową formę w ciągu doby.
Staraj się osiągnąć codzienną porcję nieprzerwanej, wysoko wydajnej pracy. Niech to będzie przynajmniej 30 minut dziennie.
7. Gdy zabierasz się do pracy, usuń zakłócenia – wyłącz TV, internet i komunikatory.
Pamiętaj też, że będzie ci trudno zachować wysoki poziom energii, kiedy pracujesz lub czytasz na kanapie pod kocem. Zorganizuj swoje miejsce pracy tak, żebyś mógł się skupić, ale żebyś nie tracił wysokiego poziomu energii – zadbaj o wygodne krzesło, zrób porządek wokół siebie, niezbędne rzeczy miej pod ręką.
8. Stosuj pozytywny monolog wewnętrzny na temat swoich zadań.
Powtarzanie sobie „muszę” oraz „powinienem” utrzymuje cię w poczuciu winy, beznadziei i depresji. Zamiast tego skup się na rezultatach, jakie chcesz uzyskać, i mów „chcę”, „wolę”.
9. Niech twoim celem będzie to, że jesteś świetny. Doskonałość nie istnieje.
Pamiętaj o zasadzie Pareto – 20 proc. najbardziej istotnych czynności wystarczy, by osiągnąć 80 proc. efektów. Zadowalaj się wystarczająco dobrym celem – to więcej niż potrzeba w przypadku większości zadań.
10. Zapamiętaj słowa Jima Ryuna: “Motywacja jest tym, co pozwala ci zacząć”.
Nawyk jest tym, co pozwala ci wytrwać”. Jeśli trudno ci wytrwać we wprowadzaniu jakiejś zmiany w swoim zachowaniu, zrób eksperyment. Powtarzaj nowe zachowanie na próbę, przez 30 dni. Po tym czasie nowe zachowanie na pewno stanie się już twoim nawykiem, a jeśli okaże się błędnym wyborem – po prostu z niego zrezygnujesz.
11. Zadbaj o swoją postawę: określone pozycje ciała predysponują do pojawienia się w nas konkretnych emocji. Sprawdź to na sobie.
Pomyśl o ambitnym zadaniu, które cię czeka. Wstań niechętnie, złącz nogi, opuść ręce i zgarbiony powiedz do siebie: “Dam radę”. Jak się czujesz? Jesteś zmotywowany? Teraz stań w lekkim rozkroku, wyprostuj się, odważnie spójrz przed siebie i powtórz głośniej: “Dam radę”. Czy teraz czujesz się bardziej na siłach?