Związek pomiędzy śmiertelnością a poziomem libido od dawna jest rozważany przez ekspertów z różnych dziedzin. Zmniejszony popęd seksualny może być pierwszą oznaką poważnych problemów zdrowotnych – zwłaszcza u mężczyzn. Wskazują na to badania przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu Yamagata na 20 969 osobach powyżej 40. roku życia, które przechodziły rutynowe (coroczne) badania kontrolne przez sześć lat. Warto podkreślić, że eksperyment przeprowadzono w prefekturze Yamagata, malowniczym regionie Japonii, który słynie z gorących źródeł, świątyń i naturalnego piękna. Żyje tu wielu stulatków.
Czytaj też: Im silniejsza wiara, tym lepszy seks?
Uczeni przyjrzeli się popędowi seksualnemu badanych, który był zadeklarowany przez nich samych w początkowym kwestionariuszu oraz w badaniu kontrolnym przeprowadzonym kilka lat później. 503 spośród 20 969 uczestników badania zmarło w trakcie jego trwania. Okazuje się, że śmiertelność ze wszystkich powodów była znacząco wyższa u mężczyzn, którzy zgłaszali braki zainteresowania seksualnego.
W pracy opublikowanej w PLOS One czytamy:
Chociaż aktywność i satysfakcja seksualna są uważane za korzystne dla zdrowia psychicznego i dobrego samopoczucia w starszych grupach, związek między zainteresowaniem seksualnym a długowiecznością nie został zbadany. To badanie jest pierwszym, które sprawdza związki między zainteresowaniem seksualnym a śmiertelnością z wszystkich przyczyn oraz śmiertelnością z powodu chorób układu krążenia i raka w populacji opartej na społeczności.
Seks a długowieczność
W badaniu wykazano, że kobiety dwa razy częściej od mężczyzn zgłaszały brak zainteresowania seksualnego, ale nie odnotowano u nich związku między niższym libido a śmiertelnością. Niestety, nie wiadomo, skąd takie różnice między mężczyznami.
Naukowcy spekulują, że brak zainteresowania seksem u mężczyzn może wiązać się z “niezdrowym stylem życia”, choć nie ma żadnych dowodów na potwierdzenie tej tezy. Jeśli założymy, że zainteresowanie seksualne jest związane z pozytywnymi czynnikami psychologicznymi, brak zainteresowania może wpływać na szereg reakcji zapalnych, neuroendokrynnych i immunologicznych.
Czytaj też: Magia i seks z czasów Piastów? Tajemnica średniowiecznej księgi Rudolfa
Trzeba jednak pamiętać o ograniczeniach badania z Yamagaty – brak zainteresowania seksualnego danej osoby został określony na podstawie jednego pytania w początkowym kwestionariuszu podstawowym: “Czy obecnie masz jakiekolwiek zainteresowanie osobami płci przeciwnej?”. Każda osoba, która odpowiedziała “nie”, została zdefiniowana jako niezainteresowana seksem. Nie brano tu pod uwagę zainteresowania osobami tej samej płci, co jest błędem. W badaniu mogło być nawet 200 osób LGBTQ, co mogło znacząco wpłynąć na wynik końcowy badania. Nie uwzględniono również pewnych “istotnych z medycznego punktu widzenia elementów, które mogą wpływać na funkcje seksualne i długowieczność”, np. schorzeń neurologicznych czy przyjmowanych leków.
Eksperci są jednak zgodni: utrzymanie zainteresowania seksem na wysokim poziomie może mieć pozytywny wpływ na długowieczność. Na pewno nie zaszkodzi, bo w końcu w zdrowym ciele zdrowy duch.